Wszyscy w Chojnicach marzą o powtórzeniu sukcesu sprzed dwóch lat. Wtedy zespół prowadzony przez Mariusza Pawlaka dotarł do ćwierćfinału, by w dwumeczu ulec Legii Warszawa, która potem zdobyła to trofeum. Teraz chojniczanie już powtórzyli osiągnięcie sprzed roku. Wtedy na tym samym poziomie rywalizacji podopieczni Macieja Bartoszka ulegli Wiśle Kraków 1:2.
Teraz Bartoszek przyjeżdża do Chojnic jako trener zespołu z Niecieczy i to jest największy smaczek środowego meczu. W debiucie ligowym wygrał po dramatycznym meczu z Lechią Gdańsk 2:1 i już wydobył „Słoników” ze strefy spadkowej.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
- Najbardziej cieszę się z poprawy atmosfery w zespole - mówi nowy trenera Bruk-Betu Termaliki. - Z każdym dniem morale idzie w górę. Na treningach robi się głośno i pojawiła się radość oraz uśmiech. To dobrze, że ten zespół rośnie mentalnie, bo to będzie owocowało lepszą grą. Na razie skupiamy się na pracy, bo ona jest najważniejsza. Teraz przed nami mecz w Pucharze Polski i będziemy walczyć o awans do kolejnej rundy - zapowiada Bartoszek.
Krzysztof Brede, trener Chojniczanki, ma do dyspozycji praktycznie wszystkich piłkarzy włącznie z Jakubem Biskupem, który już trenuje z normalnymi obciążeniami oraz ostatnim nabytkiem - doświadczonym obrońcą Hubertem Wołąkiewiczem.
- Zdajemy sobie sprawę, że przyjeżdża do nas zespół z ekstraklasy mający w składzie klasowych piłkarzy, ale chcemy rozegrać dobry mecz, najlepiej zwycięski i przejść do następnej rundy - mówi szkoleniowiec chojnickiego zespołu.
Warto podkreślić, że w zespole z Niecieczy w przeszłości grali aktualni piłkarze Chojniczanki - Biskup, Emil Drozdowicz, Michał Markowski i Andrzej Rybski.
Przypomnijmy, że w bieżącej edycji Chojniczanka pokonała na wyjazdach Legionovię Legionowo 4:1 i GKS Bełchatów 0:3. Z kolei zespół z Niecieczy zwyciężył także na wyjeździe Siarkę Tarnobrzeg 4:1. Na lepszego w tym meczu już czeka Górnik Zabrze.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU
