Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka - Miedź już dziś [MECZ ONLINE, NA ŻYWO]

Tomasz Malinowski
W środę przy Łazienkowskiej zawodnicy Chojniczanki mieli tylko w 5 min. spotkania z Legią chwilę do radości. Po golu Rybskiego (leży) z gratulacjami pośpieszyli pozostali kolędy z drużyny.
W środę przy Łazienkowskiej zawodnicy Chojniczanki mieli tylko w 5 min. spotkania z Legią chwilę do radości. Po golu Rybskiego (leży) z gratulacjami pośpieszyli pozostali kolędy z drużyny. Picasa
Po pucharowych występach przeciwko stołecznej Legii, drużynę Chojniczanki wzywa ligowa rzeczywistość. W niedzielę kolejny mecz. Z Miedzią!

Dla podopiecznych Mariusza Pawlaka i rzeszy sympatyków zespołu w Chojnicach przygoda z rozgrywkami o Puchar Polski zakończyła się w Warszawie. Na stadionie im. Józefa Piłsudskiego Legia pokonała pierwszoligowca 4:1 i po dwumeczu (pierwszy mecz wygrała 2:1) jako pierwsza awansowała do półfinału tych, coraz bardziej prestiżowych, rozgrywek.

Dla trenera Pawlaka i piłkarzy było to ważne piłkarskie doświadczenie. Nie będzie bowiem przesadą stwierdzenie, że chojniczanie mieli wyjątkową okazję zmierzyć się w meczach o stawkę z zespołem europejskiego formatu. W takich klubach nie robi wrażenia fakt, że na boisku nie może wystąpić aż 10 zawodników z wyjściowej osiemnastki. Klubowa kadra jest bardzo szeroka i bardzo wyrównana. I zawsze dostrzeże się w niej indywidualności.

W obu pucharowych meczach Chojniczanka zagrała na miarę swoich aktualnych możliwości. U siebie, posługując się młodzieżową retoryką, psociła się utytułowanemu rywalowi na pewno bardziej, niż przy Łazienkowskiej. W rewanżu, jak na ironię, stworzyła sobie więcej (!) sytuacji bramkowych aniżeli w pierwszym spotkaniu. Ba, otworzyła bardzo szybko wynik wprowadzając w szeregi gospodarzy lekki niepokój. Gdyby kilka minut po golu Rybskiego ów trafiłby głową drugi raz do siatki, zawody mogłyby rozwinąć się w zagadkowym kierunku. Niestety, w stolicy piłkarze Pawlaka popełnili zdecydowanie więcej błędów, chociaż mieli po pierwszym spotkaniu wystarczająco praktycznych wniosków. Wielkim problemem zespołu, nad którym sztab szkoleniowy i sami piłkarze nie potrafią od dawna zapanować, pozostaje organizacja gry obronnej. Okoliczności każdej z czterech straconych bramek wymagałoby oddzielnego omówienia. A jest, naprawdę, do czego się przyczepić.

Przygoda z Pucharem Polski zatem zakończona. Była udana, bo drużyna zaszła daleko. Pozostaną dobre wspomnienia. Teraz jednak priorytetem jest liga. Do końca rywalizacji w tym roku pozostały dwa mecze na własnym boisku - z Miedzią Legnica już w najbliższą niedzielę i GKS Bełchatów. Trzeba podkręcić tempo, aby w tabeli wspiąć się wyżej niż obecne 14. miejsce.

W niedzielne popołudnie zawita na stadion przy ul. Mickiewicza Miedź Legnica. Chojniczanka ma z klubem z Dolnego Śląska bardzo dobre relacje. Przede wszystkim biznesowe; ale także sportowe (m.in. polityka transferowa). Wszystkie jednak te pozasportowe didaskalia schodzą obecnie na dalszy plan. Stawka niedzielnych zawodów jest bowiem niebagatlna, zresztą dla obu drużyn.Trzy punkty traktowane prawie jak sześć. Drużyna z Legnicy wyprzedza bowiem Chojniczankę różnicą właśnie 3 punktów.

Miedź nie jest taka harda w delegacjach. Wygrała bowiem dotychczas tylko dwukrotnie (Katowice i Olsztyn - gole Midzierskiego w końcówce!). Ale rywal ma trenera-stratega Ryszarda Tarasiewicza, który próbuje ułożyć drużynę, w której pełno od byłych gwiazd.

Piłkarze Chojny będą mieli niewiele czasu na regenerację, bo mecz z Legią kosztował ich dużo sił. A kadra jest przetrzebiona kontuzjami. Ważne, że przeciwko Miedzi zespołowi trenera Pawlaka gra się dobrze i wynikowo udanie.

Trener Legii po meczu z Chojniczanką. Legia.com/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska