Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka? Zespół walczaków!

Tomasz Malinowski
Trener Mariusz Pawlak ( w czarnym dresie) na treningach stara się sam demonstrować określone zachowania na boisku
Trener Mariusz Pawlak ( w czarnym dresie) na treningach stara się sam demonstrować określone zachowania na boisku Fot. Piotr Hukało
Proces formowania drużyny Chojniczanki dobiega z wolna końca. Pierwszemu poważniemu sprawdzianowi poddana zostanie w meczu Pucharu Polski z Jarotą. To już w nadchodzącą środę.

Rozmowa z
MARIUSZEM PAWLAKIEM
trenerem Chojniczanki
- Dobiega trzeci tydzień przygotowań do nowego sezonu. Proszę podzielić się z Czytelnikami pierwszymi wrażeniami?
- Pracujemy wszyscy na pełnych obrotach. Od środowego popołudnia przebywamy w ośrodku w Okoninach Nadjeziornych. Mam do dyspozycji 21 zawodników. Ale proces selekcji nie został jeszcze zakończony. Mamy jeszcze dwa wakaty, dlatego wciąż poszukujemy piłkarzy, którzy pod każdym względem będą pasować do tego zespołu.
- Podejmując pracę w Chojnicach powiedział pan, że nie przewiduje rewolucji kadrowej. Tymczasem...
- Codzienność weryfikuje wcześniejsze deklaracje. Bardzo licznej grupie graczy kończyły się kontrakty. Dokonaliśmy kolektywnie oceny ich dokonań sportowych; patrzyliśmy jednak w przyszłość. Cały czas towarzyszyło nam pytanie: czy możemy na nich liczyć w nowych rozgrywkach?
- Może pan zdradzić, jaki przyjął klucz do kompletowania kadry?
- Nie wydziwiałem! Część ze wspomnianych graczy, po prostu, nie zdała egzaminu piłkarskiego. Z racji tego, że ogranicza nas czas, ale także pieniądze, szukaliśmy zawodników sprawdzonych bądź rekomendowanych przez życzliwe nam osoby. Dla mnie najistotniejszym kryterium nie były akurat umiejętności piłkarskie. Decydowała mentalność; cechy wolicjonalne i poszukiwanie odpowiedzi, czy piłkarze, na których zamierzam postawić, chcą coś w piłce jeszcze osiągnąć.
- I już pan takich piłkarzy, którzy będą nosić w sercu nazwę i barwy Chojniczanki, wyselekcjonował?
- Myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku. Widzę, że przychodzi mi pracować z ludźmi z pasją. Tych kilka dni w Okoninach pozwoli nam na trening piłkarski i mentalny. Chcę, żebyśmy się jeszcze lepiej poznali, dowiedzieli się, o co nam w tej grze chodzi.
- Zawodnicy, których ma pan do dyspozycji, zaczynają "łapać ze sobą język"?
- Muszą. Nie mają innego wyjścia. Przypominam jednak, że w futbolu obowiązuje język uniwersalny. Nie trzeba do niego dobierać specjalnych słów. Potrzebna jest tylko wizja gry i mądrość w jej realizacji.
- Myśli pan zapewne już nad systemem gry, który będzie charakteryzował, a może też wyróżniał Chojniczankę?
- To zabrzmi, jak truizm, lecz systemy nie grają. Grają piłkarze, dlatego chciałbym możliwie szybko zamknąć ostateczną kadrę. Jak będę miał przygotowanych motorycznie ostatecznie 21-23 zawodników, zaczniemy szlifować sposób gry.
- Rafał Misztal, Robert Bednarek, Krystian Feciuch, Paweł Iwanicki, Tomek Mikołajczak, a przy nich dużo młodych graczy...
- Sam pan widzi, ze tworzy się całkiem nowa drużyna. Jej wyróżnikiem ma być charakter i jakość. Wierzę, że Tomek Mikołajczak szybko włączy się do treningu z zespołem. Że jeszcze dotrze do nas jeden, dwóch piłkarzy od razu "do gry". Uprzedzę ewentualne pytanie; tak poszukujemy piłkarza do prowadzenia gry, z ligowym doświadczeniem. Zgłasza się wielu; lecz niczego nie będziemy czynić na siłę. Powtarzam: dla mnie ważne jest mentalne nastawienie. Najpierw trzeba drużynie coś dać od siebie.
- Jak upłyną najbliższe dni do meczu pucharowego?
- Do niedzieli przebywać będziemy w Okoninach. Treningi będą miały różne obciążenia, bo trafiali do nas zawodnicy albo będący już w normalnym treningu bądź wprost z... wakacji. Od poniedziałku rozpoczniemy bezpośrednie przygotowania do meczu z Jarotą. Nie ma mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu pucharów. W planach, owszem, był sparing z Miedzią, ale z trenerem Baniakiem doszliśmy do wniosku, że podróż 500 km w obie strony zakłóci proces przygotowań. Z punktu widzenia korzyści szkoleniowych nie miałoby to sensu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska