Świetną wiadomością jest fakt, że 28-letni środkowy przystał na warunki Klubu Koszykówki Włocławek i pomimo wielu ofert z zagranicy, nadal będzie występował w barwach Anwilu - wyjaśnia klub na swojej stronie internetowej. Koszykarz parafował dokładnie taką samą umowę, jak rok temu – na jeden sezon z opcją automatycznego przedłużenia o kolejne rozgrywki w sytuacji, gdy po sezonie 2017/2018 Anwil zgłosi się do europejskich pucharów.
W poprzednim sezonie Sobin zagrał we wszystkich 37 ligowych spotkaniach Rottweilerów. Spędzając na parkiecie średnio 26 minut, notował średnio 10,9 punktu oraz 6,4 zbiórki, 1,6 asysty i 1,1 przechwytu. Jego dwójkowe akcje z Kamilem Łączyńskim kończone celnymi półhakami na stałe wpisały się do topowych zagrań kolejki, ale to, co szczególnie przykuwało uwagę fanów to przede wszystkim współpraca wysokich: Sobina i Pawła Leończyka. W sytuacji, gdy i „Łączka” i „Leon” zostają we Włocławku, parafowanie umowy z Chorwatem to jeszcze lepsza wiadomość - informuje strona klubu.
- Bez dwóch zdań Josip to jeden z kilku, jeśli nie najlepszy center w historii tego klubu: świetnie wyszkolony, mający bardzo bogaty repertuar zdobywania punktów, a dodatkowo ciężko harujący w defensywie i mający wielką etykę pracy na treningach. Dlatego jestem bardzo zadowolony z faktu, że kibice Anwilu będą mogli oglądać go w grze w następnym sezonie – powiedział prezes zarządu KK Włocławek S.A., Arkadiusz Lewandowski.
Sobin jest siódmym zawodnikiem Anwilu po Kamilu Łączyńskim, Mylesie McKay’u, Jarosławie Zyskowskim, Rafale Komendzie, Pawle Leończyku i Michale Nowakowskim.