https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chorzy mówią o niej "To nasza Matka Teresa". A urzędnicy dali jej wypowiedzenie

Aleksandra Pasis
- Po tak nieoczekiwanym zwolnieniu musiałam się leczyć. Wciąż nie mogę się z tym pogodzić  - mówi Anna Stanicka
- Po tak nieoczekiwanym zwolnieniu musiałam się leczyć. Wciąż nie mogę się z tym pogodzić - mówi Anna Stanicka Aleksandra Pasis
Anna Stanicka była przez 22 lata opiekunką domową. Ostatnio jedyną w gminie Dębowa Łąka. Z dnia na dzień dostała wypowiedzenie.

- Zawsze wkładałam całe serce w to, co robiłam. A moi przełożeni potraktowali mnie jak niepotrzebny, popsuty mebel - przywołuje smutne wspomnienia Anna Stanicka z Łobdowa.

Przez ponad 22 lata pani Anna była zatrudniona przez Urząd Gminy w Dębowej Łące na etacie opiekunki domowej. Ostatnio jako jedyna. Ma ukończony kurs siostry PCK. Wykonywała zabiegi pielęgnacyjne m.in. przy osobach przewlekle chorych.

Przeczytaj także: W Dębowej Łące przebudują niebezpieczną drogę. Mieszkańcy: - Długo na to czekaliśmy

Podopieczni: - To nasza "Matka Teresa"!

Rodziny, których bliskimi opiekowała się ostatnio Anna Stanicka mówią o niej: to nasza "Matka Teresa".
- Wykonywała swoją pracę z miłością do każdego człowieka. Z szacunkiem odzywała się do podopiecznych - podkreśla Alicja Przybysz, której mężem przez dłuższy czas zajmowała się Anna Stanicka.

- Zawsze mogliśmy na nią liczyć - wtóruje Mirosław, syn pani Alicji. - Zwalniając panią Annę urzędnicy praktycznie z dnia na dzień pozbawili schorowanych ludzi opieki.

Wypowiedzenie dla pani Anny podpisała Katarzyna Wrzesińska, pełniąca obowiązki szefowej Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dębowej Łące. - Powodem rozwiązania umowy o pracę była redukcja etatu z powodu braku zapotrzebowania na usługi świadczone przez opiekunkę domową - wyjaśnia Wrzesińska.

Argument ten odpiera Anna Stanicka: - To nieprawda. W momencie, gdy wręczono mi wypowiedzenie miałam podopiecznego! Wnioski kolejnych rodzin o przyznanie opiekunki składano gdy już przebywałam na trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia.

"Pomorska" dotarła do jednej z rodzin, która prosiła o przyznanie z gminy opiekunki domowej. - Byłam po operacji i potrzebowałam pomocy - mówi starsza mieszkanka Dębowej Łąki. - W gminie kazali czekać, aż w końcu wycofałam wniosek. Mimo to pani Ania przychodziła do mnie, wygoiła mi ranę, postawiła mnie na nogi. Nie wzięła za to ani grosza.

Katarzyna Wrzesińska ucina: - Obecnie nie mamy żadnego wniosku.

Urzędnicy: - Nikt nie zostanie bez pomocy

A co jeśli w gminie pojawią się osoby potrzebujące opiekunki? - Nikt nie pozostanie bez pomocy - zapewnia szefowa GOPS-u. I zaznacza, że na biurku ma też podania innych osób, które starają się o pracę na tym stanowisku. Czy zostaną zatrudnione? - Nie mówię "tak", nie mówię "nie" - odpowiada Wrzesińska.

Sprawę bada wojewoda. - Przeprowadziliśmy już kontrolę i niebawem przygotujemy wnioski - informuje Bartłomiej Michałek, rzecznik prasowy Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Ziuta
Ludzie czemu w was tyle zlosliwosci?
Pani Ania jest naprawde ciepla I sympatyczna osoba. To ze ktosc zmarl to niczyja wina, ludzie pod jej opieka byli starzy I schorowani, taka kolej rzeczy...
A to jak sobie ktos radzi finansowo tez nie powinno was interesowac bo w Polsce kazdy orze jak moze aby sie utrzymac!!
Co za prostactwo takie rzeczy wypisywac I komus do portfela zagladac!! Pozatym o jakim 'wpajaniu I manipulacji' tu jest mowa? Dorosla kobieta ma swoje poglady, to znaczy ze nie moze rozmawiac z osobami starszymi bo sa podatni na sugestie? Nikogo nie zmanipulowala, majatku nie przejela o co wam chodzi ludzie?? Zebyscie tylko znalezli czas I sile tak wspaniale sie opiekowac wlasnymi rodzicami na starosc jak ona sie obcymi ludzmi zajmowala!!!!
A
Ali28

ale bzdury

.Marta
W dniu 17.06.2014 o 17:38, Anna napisał:

taka święta- śmieszne, podobno bierze kuronia i dorabia na czarno. osoby chore którymi się opiekowała - wszystkie umarły, gdzie pójdzie tam sieje śmierć. żeruje na chorych osobach,manipuluje nimi, oczernia innych tak aby być prawdomówną w oczach chorych. chorzy często nie mają zbyt dużęj wiedzy na temat rzeczy dziejących się na terenie gminy a "Matka Teresa"wykorzystuje to i wpaja im swoją idee świata, swoje poglądy, wszystkie sprawy, rzeczy obraca tak aby to ona była poszkodowana. Jeździ po ludziach i sieje ferment. ta kobieta powinna się zastanowić nad swoim losem i nad tym co wyprawia...

"PODOBNO" w dzisiejszych czasach 3/4 osób będących na kuroniówce dorabia sobie na boku, inaczej z tych śmiesznych urzędowych pięniędzy nie sposób się utrzymać. Co do tematu związanego z Panią Stanicką - "ANNA" byłaś w każdym z tych domów? Widziałaś jak manipuluje ludźmi? rozmawiałaś z nimi? Skąd takie oceny? skoro jak sama mówisz, Ci ludzie poumierali..A może masz ponad ludzkie zdolności? i rozmawiasz ze zmarłymi? Stannicka opiekowała się ludźmi bardzo chorymi, więc to, że ktoś umarł pod jej opieką,czy też nie, nie ma tu ŻADNEGO znaczenia. Może chcesz zasugerować, że Pani Ania sama zabijała tych ludzi?. Pfffff Żenujące jest to, że każdy tutaj jest anonimowy i papla co mu ślina na język przyniesie, a tak naprawdę jak było ten kto ma wiedzieć wie ;-) Pozdrawiam serdecznie Panią Anię! życzę sukcesów zawodowych nie koniecznie w roli opiekunki, bo to zawód bardzo trudny i niewdzięczny (jak udało nam się dowiedzieć) NIE WARTO... Pozdrawiam!

A
Anna

taka święta- śmieszne, podobno bierze kuronia i dorabia na czarno. osoby chore którymi się opiekowała - wszystkie umarły, gdzie pójdzie tam sieje śmierć. żeruje na chorych osobach,manipuluje nimi, oczernia innych tak aby być prawdomówną w oczach chorych. chorzy często nie mają zbyt dużęj wiedzy na temat rzeczy dziejących się na terenie gminy a "Matka Teresa"wykorzystuje to i wpaja im swoją idee świata, swoje poglądy, wszystkie sprawy, rzeczy obraca tak aby to ona była poszkodowana. Jeździ po ludziach i sieje ferment. ta kobieta powinna się zastanowić nad swoim losem i nad tym co wyprawia...

k
kamil
Jak ona taka "święta matka" to k**wa czemu jeszcze wniosek o kanonizację do Papieża Franciszka nie wpłyną?!?!?!?
Żal, aż się rzygać chce
I
Inwalid

Dębowa Łąka to fajno wioska, ale wójt i ksiundz to widoć prawdziwe bur-oki. Nie mówiąc już o służbie zdrowia z Wąbrzeźna..."Pozdrawiam" załogę karetki a szczególnie kierowce Kubice. A Pani Ania bardzo fajno babka jest

J
Jakub R

Cóż, to częsty przypadek, że urzędnicy ( w tym gminni ), poza literą prawa, nie widzą człowieka. :(

t
to skandal

Oj nie ładnie tak usuwać komętarze czyż by ktoś aż tak sie bał przekrętów w Gminnym Ośrodku Opieki Społecznej w DĘBOWEJ ŁĄCE to trzeba do gazety napisać albo telewizje wezwać i troche nimi porozmawiać i pokazać wnioski jak sie składało o pomoc no i decyzje co jest w nich napisane i co dane jednak ksero zawsze się przydaje nie mam już nic więcej do dodania ale to skandal. B)  B)

t
to skandal

Do Opieki Społecznej w Dębowej Łące powinna wpaść kontrola.Są duże nieprawidłowości pozbawiać kogoś pracy to hamstwo. A może zza biórka pracownicy powinni odejść bo są pszekręty  w, wypłacaniu zasiłków i w wydawaniu żywności. Nie jedni dostają kupe kasy co nie powinni a jak sie pujdzie po zasiłek to ba a po co dać jak sie już ma stałych tych co im sie daje zapomogi skandal w biały dzień.Najlepiej siedzieć za biurkiem a innych pozbawić wszystkiego ten co potrzebuje pomocy jest zdany sam na siebie a Panie za biurkem kawke piją komu sie chce temu sie da zapomoge .Tu nie ma co gdybać tylko kontrola i jeszcze raz kontrola to wtedy sie coś zmieni szkoda słów co w tej OPS sie dzieje po prostu skandal.Moim zdaniem wszyscy co są oszukiwani powinni z tym coś zrobić bo najgorsze jest milczenie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska