Blok o niczym nie przesądza
Zaraz po wyborach wydawało się, że koalicja w w powiecie mogileńskim zawiąże się najszybciej w regionie. Blok, który tworzył PSL i "Piast" zdobył 11 na 17 mandatów. Mijają tygodnie, a koalicji nie ma. Stary zarząd, jak poinformował nas wicestarosta Przemysław Zowczak, może kierować starostwem jeszcze przez dwa miesiące. Przez ten czas w radzie będzie musiała się zawiązać koalicja.
Dlaczego nie zawiązała się dotąd? Przemysław Zowczak powiedział nam, że najpierw trzeba poczekać na to, aż w radzie pojawią się trzej nowi radni. Przypomnijmy, że mandaty Stanisławy Łagowskiej, Leszka Duszyńskiego i Ewarysta Matczaka wygasły, gdy wygrali w swoich gminach wybory na wójta i burmistrza. Ich miejsca zajmą inni radni.
Dlaczego dotąd nie doszło do koalicji z "Piastem", z którym PSL szedł w jednym bloku do wyborów? - _Bloki tworzone były, by określić sposób liczenia mandatów. Mandaty zostały rozdzielone - _mówi Zowczak. - _Czy to oznacza, że PSL-u z "Piastem" już nic nie łączy? - _pytamy. - _Tego nie powiedziałem - _odpowiada wicestarosta.
Potencjał intelektualny
Na pierwszej sesji Rady Powiatu radny Jerzy Szczotka ("Piast") proponował, by przerwać sesję i kontynuować ją w innym terminie. Chciał, by o tym, kto zostanie przewodniczącym rady zadecydowali radni w pełnym, 17-osobowym składzie. Pomysł ten poparło jednak tylko dwóch radnych "Piasta", dziewięciu było przeciwnych, a trzech wstrzymało się od głosu.
Ostatecznie jednym kandydatem zgłoszonym na przewodniczącego rady był Wiesław Gałązka. W głosowaniu tajnym poparło go 11 radnych, dwóch było przeciwnych. Jeden głos był nieważny. Wiesław Gałązka zapewnił, że życzenia radnych będą zawsze na pierwszym miejscu w jego rozważaniach. - _Ta rada, przy tym potencjale intelektualnym, może zrobić dla powiatu bardzo wiele - _powiedział.
