Przed dwoma dniami pojawiły się nieoficjalne informacje o odstąpieniu od kontrowersyjnej likwidacji Ogniska Pracy Pozaszkolnej Domu Harcerza. Sygnały docierające z ratusza mówiły o tym, że protest podpisany przez tysiące torunian przyniósł efekt i prezydent Michał Zaleski odstąpi od likwidacji placówki.
Wczoraj na konferencji urzędnicy ogłosili, że z likwidacji wcale nie mają zamiaru rezygnować.
Zobacz także: Dzieci zapraszają prezydenta Torunia na debatę! [wideo]
No to ile zaoszczędzimy?
- Jeśli nie Dom Harcerza, to mam zamykać szkoły? - pytał prezydent Zaleski.
Zmiany w strukturach edukacyjnych urzędnicy argumentowali względami ekonomicznymi.
- Wiele sal w szkołach jest niewykorzystywanych. Nie mogę pozwolić na to, by hulał w nich wiatr - obrazowo sprawę wyjaśniał Michał Zaleski.
Gdy jednak dziennikarze chcieli wiedzieć, ile na likwidacji Domu Harcerza zaoszczędzi magistrat, usłyszeli:
- Musimy to oszacować. Pieniądze nie są najważniejsze. Najważniejsze jest to, by dzieci miały zajęcia blisko domu.
Czytaj także: Urzędnicy oszczędzają. Po omacku, bez planu, partyzancko i z szabelką
- Ale my nie chcemy wracać po szkole do domu i później uczęszczać na zajęcia popołudniowe znów do szkół - mówi Julia Kowalska, uczennica II LO w Toruniu. - Poza tym w Domu Harcerza poziom zajęć jest o wiele wyższy.
Szacunkowe oszczędności, przedstawione na komisji oświaty przez Janusza Pleskota, dyrektora wydziału oświaty, to 500 tys. zł. Wczoraj tych szacunków nie chciał potwierdzić prezydent.
- Formę przyjętą przez protestujących w tej sprawie odbieram jako agresywną - powiedział Michał Zaleski.
Wponiedziałek piętnaścioro dzieci przekazało na ręce Ludwika Szuby, wiceprezydenta Torunia, zaproszenie na debatę. Rada okręgu Staromiejskie zaprosiła prezydenta Zaleskiego na spotkanie z dyrekcją Domu Harcerza.
- Jeśli organizatorzy zadeklarują, że debata będzie oparta na merytorycznych argumentach, wezmę w niej udział - podkreśla prezydent Torunia.
- Chcemy rozmawiać spokojnie - mówi Sylwia Kowalska, wiceprzewodnicząca rady okręgu Staromiejskie - Nie potrafię zrozumieć argumentów prezydenta.
Kto przejmie budynek?
W sprawie jest więcej pytań niż odpowiedzi.
- Chcielibyśmy, by budynek trafił w ręce harcerzy - podkreślał na konferencji prasowej Zaleski. - Póki co, nie prowadziliśmy jeszcze rozmów w tej sprawie.
Co innego mówią harcerze.
- Zajmując głos w dyskusji, skierowaliśmy do prezydenta prośbę o przywrócenie "Domu Harcerza" toruńskiemu środowisku harcerskiemu - podkreślają harcerze z toruńskiego ZHP w liście przesłanym do redakcji.
Protest mieszkańców przeciwko likwidacji trwa.
Do wczoraj zebrano 7658 podpisów przeciwko likwidacji Domu Harcerza.
Czytaj e-wydanie »