Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cichy zabójca czai się w pracy

Katarzyna Hejna [email protected] tel. 52 32 63 130.
fot. sxc.hu
Zawrotne tempo pracy, rywalizacja z współpracownikami i ciągła obawa o zwolnienia. To główne przyczyny stresu odczuwanego w biurze i fabryce. Jak sobie z nim radzić?

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Polscy pracownicy należą do najbardziej zestresowanych na świecie - pokazują badania firmy Extended DISC Polska. A obawy te znacznie spotęgował kryzys gospodarczy i nasilające się głosy kolejnych pracodawców o konieczności obniżania kosztów. A to kojarzy się jednoznacznie - ze zwolnieniami.
- Każdy zawód wywołuje stres - uważa prof. dr Bassam Aouil z Instytut Psychologii Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - A najbardziej narażone na niego są te osoby, które pracują w trudnych warunkach, czyli z ludźmi. Mają oni swoje oczekiwania, którym nie zawsze jesteśmy w stanie w pełni sprostać. Także pracując podczas takich sytuacji, jak powódź, prawdopodobne jest, że będzie nam towarzyszył silny stres.

Kariera pod napięciem

Szczególnie o swoje zdrowie powinny zadbać osoby zatrudnione w służbie zdrowia, szkolnictwie, policji. Tu stresogenne sytuacje zdarzają się niemal na codzień. A mogą one doprowadzić do problemów z sercem, notorycznych bólów głowy, skłonności do infekcji, bezsenności, a nawet nerwic. I te przypadłości coraz częściej dotykają Polaków. Eksperci alarmują, że pracownicy bagatelizują te objawy. I zamiast rozwiązywać problemy i konflikty w pracy, udają, że ich nie ma. Kosztem własnego zdrowia godzą się na wszystko: zostawanie po godzinach, obniżenie pensji czy nadmierne obowiązki. Nadużywają kawy i napojów pobudzających, poświęcają życie rodzinne, a w ekstremalnych przypadkach ucieczki szukają w alkoholu i innych używkach.

Co powinno szczególnie zaniepokoić i skłonić do skontaktowania się z psychologiem? - Jeśli pojawiają się objawy, których wcześniej nie zaobserwowaliśmy - boli nas częściej głowa, jesteśmy zmęczeni, zaczynamy nisko oceniać swoje osiągnięcia - odpowiada prof. dr Bassam Aouil. - Prowadzi to do tak zwanego wypalenia zawodowego. A to z kolei sprawia, że stajemy się apatyczni, zniechęceni do pracy. Cierpią też na tym relacje z rodziną i znajomymi - zamykamy się w sobie, stajemy się agresywni. Nierzadko wpadamy w alkoholizm i inne uzależnienia.

Notoryczny stres objawia się uczuciem przemęczenia i problemami z zasypianiem. Później dochodzą bóle głowy, problemy z żołądkiem i trudności z opanowywaniem emocji. W kolejnej fazie, pojawiają się problemy z sercem i wrzody żołądka. Pracownik jest wyczerpany - fizycznie i psychicznie. Nie ma sił, ani motywacji do dalszej pracy. To stan określany jako wypalenia zawodowe - coraz częstsza choroba polskich pracowników.

By walczyć z tym problemem samorząd województwa kujawsko-pomorskiego stworzył program profilaktyczny mający przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu.

Więcej w jutrzejszym (08.06.2010) papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej
Udostępnij

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska