Od 1 lipca do Włocławka i okolic będzie trafiać mniej niż dotychczas pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia na długoterminową opiekę pielęgniarską. I to o 60 procent. Rodziny pacjentów, wymagających takiej opieki są przerażeni. Obawiają się, że zostaną bez pomocy.
- Moja żona od pięciu lat jest w stanie śpiączki mózgowej - opowiada Czytelnik. - Jest w domu, ma znaczny stopień niepełnosprawności, przyznany na stałe. Codziennie, od poniedziałku do piątku przychodzi pielęgniarka z Zespołu Pielęgniarskiej Opieki Długoterminowej "Caritas" we Włocławku. Pielęgniarka podaje zastrzyki, zajmuje się toaletą, pielęgnacją zapobiegającą odleżynom, zmienia opatrunki, podaje leki. Jest niezbędną fachową pomocą przy żonie, zwłaszcza, że też jestem niepełnosprawny, z tym, że w stopniu umiarkowanym.
Czy w przyszłym tygodniu będzie kto miał się zająć takimi pacjentami jak żona naszego Czytelnika? Pewne jest jedno - zakres pielęgniarskiej opieki długoterminowej zostanie ograniczony. To efekt zmniejszenia nakładów na tego typu świadczenia w byłym województwie włocławskim przez NFZ. Fundusz to tłumaczy koniecznością wyrównania dysproporcji. Więcej pieniędzy na opiekę długoterminową otrzyma w drugim półroczu byłe województwo toruńskie i bydgoskie.
Przeczytaj również: Ciężarne:- Chcemy rodzić w Wąbrzeźnie! Szpital: - Nie ma takiej opcji
Skąd te decyzje? - To efekt analizy nakładów na tego typu świadczenia w trzech byłych województwach: bydgoskim, toruńskim i włocławskim - tłumaczy rzecznik. - Z analizy tej wynika, że w stosunku do liczby ludności byłe woj. włocławskie było wyraźnie faworyzowane. Stąd, żeby wyrównać dysproporcje, nastąpi przesunięcie pieniędzy do Bydgoszczy i Torunia, które miały niższe finansowanie.
Byłe woj. bydgoskie dostało w pierwszym półroczu br. 1 mln 840 tys. zł. A ma 1,1 mln mieszkańców. Byłe woj. toruńskie miało w tym czasie 840 tys. zł na długoterminową opiekę pielęgniarską. A to 690 tys. mieszkańców. Tymczasem byłe woj. włocławskie z 400 tys. mieszkańców dysponowało w pierwszym póoczu 1 mln 700 tys. złotych. I to, zdaniem NFZ, nie było sprawiedliwe.
Co stanie się z pacjentami w dawnym woj. włocławskim, wymagającym opieki długoterminowej pielęgniarskiej? - Żaden kontrahent, z którym mieliśmy umowy w tym półroczu, nie stracił kontraktu - podkreśla Jan Raszeja. - I to konkretna placówka będzie decydowała o tym, w jakim zakresie wykonywane będą świadczenia długoterminowej opieki pielęgniarskiej po 1 lipca .
Czytaj e-wydanie »
