- Ciężko opisać słowami skalę tej tragedii, a zdjęcia nie zawsze oddają ją w pełni. Powodzianie ze Stronia Śląskiego, którym bezpośrednio pomagaliśmy wynosić ich cały zniszczony dobytek, na który pracowali niejednokrotnie całe życie, a następnie wywoziliśmy go na wysypisko śmieci, starali się uśmiechać, żeby okazać wdzięczność za niesioną przez nas pomoc, za to że jesteśmy - opowiada ppor. Błażejczyk z 83 batalionu lekkiej piechoty z Grudziądza.
Ppor. Błażejczyk dodaje, że żołnierze doskonale sobie zdawali sprawę, że jest to uśmiech przez łzy. - Człowiek mający odrobinę empatii, patrząc na powodzian, na ich smutek, żal, rozgoryczenie i na to, co ich spotkało, chciałby pracować całą dobę tylko po to, żeby im pomóc, żeby zobaczyli, że jest nadzieja, i co najważniejsze, że nie są w tej krytycznej sytuacji sami - dodaje ppor. Błażejczyk z 83 blp z Grudziądza.
Warto to wiedzieć:
Zaangażowane w pomoc są wszystkie bataliony lekkiej piechoty wchodzące w struktury Brygady z:
Torunia,
Inowrocławia,
Grudziądza oraz Włocławka,
a także samodzielne kompanie.
Dodajmy, że pod koniec września żołnierze 83 blp w Grudziądzu wraz z kapelanem batalionu ks. por. Markiem Januchowskim działali we Wrocławiu.
- Usuwali tam przede wszystkim worki fortyfikacyjne, które zabezpieczały infrastrukturę Politechniki Wrocławskiej przed zalaniem. Żołnierze wraz ze swoim kapelanem pakowali również pomocowe paczki w centrach pomocy i następnie rozwozili te dary najbardziej poszkodowanym - wylicza kapitan Paweł Banasiak, oficer prasowy 8 Kujawsko - Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Cały czas na miejscu działa około 200 żołnierzy 8.K-PBOT. Cały czas wyjeżdżają na tygodniowe zmiany w rejony dotknięte żywiołem. W kulminacyjnym momencie było ich ponad 400.
