Dzwon z cmentarza w Piń-czacie został skradziony przez "nieznanych sprawców" prawdopodobnie we wrześniu. Prawdopodobnie, bo samej kradzieży jakoś nikt od razu nie zauważył. Sprawa stało się głośna dopiero w październiku ub. roku.. Na początku tego miesiąca rozpoczęto bowiem, zaplanowany od wielu miesięcy, remont cmentarnej dzwonnicy. I wtedy wyszło na jaw, że w dzwonnicy nie ma dzwonu.
Dochodzenie, prowadzone w tej sprawie przez włocławską policję, zakończyło się fiaskiem. Nie znaleziono ani dzwonu, wartego 7,5 tys. zł, ani złodziei. Sprawa została umorzona. Z infirmacji, przekazanej nam przez biuro prasowe ratusza wynika jednak, że w najbliższym czasie w Pińczacie zostanie zamontowany dzwon elektroniczny. Oddaje on w pełni brzmienie prawdziwego, ponadto można zaprogramować różne melodie.