Lokalna Grupa Działania ma opiniować projekty ubiegające się o dotacje dla terenów wiejskich. To korzystniejsze dla miejscowych pomysłów, bo i decydenci będą miejscowi, a nie - jak dotychczas - z Torunia.
Decydują społecznicy
Docelowo, w skład załogi opiniującej ma wejść 21 osób, po trzy z każdej gminy. Tym samym w powiecie droga do nich będzie jeszcze krótsza. - Ludzie ci będą działać społecznie, nie mają na tym zarabiać - zastrzega Katarzyna Lipowiec z Inkubatora Przedsiębiorczości w Świeciu, zabiegającego o powołanie LGD. - Zyskają jednak prawo decydowania o rozwoju swojej i pozostałych sześciu gmin.
Istotne podpowiedzi
Zanim zaczną decydować, umowę z LGD musi podpisać urząd marszałkowski. - A nie uczynią tego bez dobrej strategii działania - podkreśla Zdzisław Plewa, prezes Inkubatora Przedsiębiorczości. - Ostatecznie opracuje ją rada LGD, ale w oparciu o podpowiedzi mieszkańców siedmiu gmin: Bukowca, Dragacza, Drzycimia, Jeżewa, Nowego, Warlubia i Świecia.
Logo? Nazwa?
Czasu nie zostało wiele. - Planujemy zarejestrować naszą grupę w sądzie najpóźniej do połowy listopada - dodaje Plewa. Dlatego w ankietowanie mieszkańców wciągają wszystkie lokalne gazety. - Żeby jak najszybciej dotrzeć do kilku tysięcy ludzi - wyjaśnia.
Opublikujemy w prasie pytania do mieszkańców (cztery razy, co tydzień, począwszy od najbliższego piątku), w tym o pomysł na nazwę i logo LGD. - Będzie można zyskać już na samym udziale w ankiecie - zachęca Katarzyna Lipowiec. - Do rozdysponowania mamy 600 zł.
Zdobyli już też 40 tys. zł na początek działalności. - Tych pieniędzy będzie dużo więcej - mówi Zdzisław Plewa. - Ale to, czy się ich doczekamy, zależy od oceny naszego potencjału.
Zasadniczymi kierunkami w strategii LGD ma być agroturystyka, pomoc mikroprzedsiębiorcom, a także ochrona lokalnego dziedzictwa kulturowego.
Działania grupy będą dotyczyć 43 tysięcy mieszkańców powiatu. Ciekawe, ilu z nich weźmie udział w ankiecie?
