We wtorkowym wydaniu „Pomorskiej” przedstawiliśmy zarzuty Jacka Kuźniewicza, radnego sejmiku wojewódzkiego, jakie postawił burmistrzowi Brześcia Kujawskiego. Chodziło o zmarnowanie czasu w staraniach o budowę obwodnicy miasteczka. Poznajmy więc argumenty drugiej strony.
- Gdy będę parlamentarzystą, ta obwodnica będzie zbudowana - Wojciech Zawidzki przywołuje słowa Jacka Kuźniewicza, wypowiedziane tuż przed ubiegłorocznymi wyborami. - Radny nie został posłem. Ciekawi mnie jednak, co jest prawdą? To, co mówił w kampanii wyborczej, czy słowa wygłaszane obecnie? Kilka miesięcy temu nas wspierał, a teraz wręcz przeciwnie. Zarzuca nam, że obwodnica powinna być wybudowana wspólnie z autostradą. Niech wskaże choć jedno miejsce w kraju, gdzie takie inwestycje łączono. Gdzie wtedy był radny wojewódzki, jednocześnie wiceprezydent Włocławka, że do tej pory nie wykonano odpowiedniego połączenia Włocławka z węzłem w Pikutkowie? Nie będę z nim polemizował i przywoływał wielu niespełnionych zapowiedzi, czy też przypominał, jak głosował w sejmiku nad projektem obwodnicy. Stawia się w roli guru politycznego. Szukamy osób, które będą nas wspierały w osiągnięciu celu, a nie, udając zbawcę, przeszkadzały. Niech mieszkańcy sami sprawdzą, jak wspiera marszałka województwa i innych radnych walczących o obwodnicę. Będziemy się jego działaniom bacznie przyglądać.
Po wtorkowym artykule w redakcji rozdzwoniły się telefony od oburzonych Czytelników. Wielu proponowało wzięcie sprawy w swoje ręce.
- Robiliśmy już blokady, które niewiele pomogły - podkreśla Patryk. - Ale znowu wyjdziemy na ulice i zablokujemy ruch, może wtedy władze na wyższych szczeblach dostrzegą nasz problem. Niech burmistrz stanie na czele protestu, będzie miał nasze wsparcie.
Co władze Brześcia Kuj. zrobiły na przestrzeni ostatnich lat w celu wyprowadzenie ruchu tranzytowego z miasta?
- Osiem lat temu nasz samorząd rozpoczął prace nad koncepcją Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego oraz kontraktami wojewódzkimi - wyjaśnia burmistrz. - Zapisy mówiły o współfinansowaniu inwestycji przez Urząd Marszałkowski, gdyż połowę ruchu w mieście powodują pojazdy poruszające się po drogach wojewódzkich. Więc celowym jest, aby to była inwestycja wspólna samorządu i Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, choć właśnie ta druga instytucja powinna być głównym wykonawcą. Dokumentacja była gotowa cztery lata temu, ale w tym czasie zmieniły się przepisy i trzeba było tworzyć ją od nowa. Będzie gotowa w kwietniu.
Władze Brześcia Kujawskiego mają na uwadze kolejny problem. Za kilka lat autostrada przebiegająca kilka kilometrów od miasteczka może być płatna, a wtedy część pojazdów wróci na drogi lokalne, co spotęguje ruch w mieście. Także to pokazuje nowa dokumentacja. Zawarte w niej są również ubiegłoroczne pomiary natężenia ruchu. Przeprowadzone były przez dwie niezależne od siebie instytucje, które wskazują, że natężenie ciągle wzrasta.
Obwodnica będzie miała ok. 8,8 km, a koszty budowy szacuje się na 120 mln zł.