- Nie byłam w żadnym układzie z prezydentem Dombrowiczem. Ani służbowym, ani prywatnym - Dorota Jakuta zeznawała dzisiaj w Sądzie Okręgowym.
beta.pomorska.pl w zupełnie nowej odsłonie. Czekamy na opinie
Była przewodnicząca Rady Miasta jest świadkiem w sprawie pozwu byłego prezydenta przeciw Tomaszowi Mazurowi. Proces trwa od ubiegłej jesieni. Dombrowicz twierdzi, że został oszkalowany wpisami w internecie typu "chłop z Ludowic" i m.in. "buraczane oblicze". Te epitety pojawiły się na blogu stopdombrowiczowi.pl.
- Czy znany jest pani przypadek zdefraudowania przez prezydenta publicznych pieniędzy? - pytał pełnomocnik Dombrowicza. - Nic mi o tym nie wiadomo - odparła Jakuta.
Konstanty Dombrowicz sądzi się za "chłopa z Ludowic". Mazur: - To była krytyka urzędu, a nie osoby
Również jako świadek zeznawał Ambroży Pawlewski, były skarbnik miasta. Jarosław Wenderlich, prawnik reprezentujący pozwanego Tomasza Mazura zapytał, czy wie o opłaceniu przez Dombrowicza z kasy miasta pozwu cywilnego przeciw blogerowi.
- Nie słyszałem o czymś takim - odpowiedział krótko Pawlewski. - Byłoby to złamanie ustawy o finansach publicznych.
Na kolejnej rozprawie sąd odczyta zeznania Radosława Sikorskiego. Minister spraw zagranicznych złoży wyjaśnienia w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście.
Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Czytaj e-wydanie »