Mama małej pacjentki pisze: "Córka choruje na cukrzycę od kilku lat i na wizytach wypisywane są zlecenia na refundację wkuć oraz zbiorników do pompy insulinowej do NFZ. Co mamy robić teraz gdy zamknięto naszym dzieciom poradnię?"
Jak zauważa mama dziewczynki chorującej na cukrzycę, dyrektor zapewniał o ciągłości pracy poradni, a teraz jak informuje, odwołuje się wizyty dzieci. I alarmuje: "Rodzice dzieci chorych na tak poważną chorobę jaką jest cukrzyca boją się czy poradnia w ogóle będzie działała w naszym szpitalu".
Jeszcze na początku sierpnia, dyrektor ds. medycznych Łukasz Przychodzki zapewniał na naszych łamach, że trwają rozmowy z endokrynologiem dziecięcym, aby zapewnić ciągłość opieki dla małych pacjentów od 1 września.
Piotr Drzymalski, dyrektor szpitala w Grudziądzu wyjaśnia: - Lekarz, prowadzący tę poradnię przebywa na urlopie do 20 września. Ze swej strony czynimy starania, aby inna osoba posiadająca kompetencje w zakresie tej specjalizacji mogła zastąpić panią doktor. Jeśli tylko uda się nawiązać współpracę, natychmiast będziemy informowali rodziców małych pacjentach o reaktywacji wizyt.
Dyrektor Drzymalski jednocześnie zapewnia, że jeśli pani doktor, która do tej pory zajmowała się diabetologią i endokrynologią dziecięcą będzie chciała dalej być lekarzem szpitalnym - droga wciąż jest otwarta.
