Emmanuelle Mikosz z Euroean Landowner's Organisation otwierając kongres mówiła o tym, że listopad to najgorętszy okres zarówno dyskusji nad Wspólną Polityką Rolną po 2020, jak i ważny moment dla glifosatu. Już 9 listopada odbędzie się głosowanie nad dopuszczeniem go do stosowania. ELO razem ze Związkiem Pracodawców-Dzierżawców i Właścicieli Rolnych są organizatorami IV edycji kongresu, który w 2017 roku odbywa się 7 i 8 listopada.
Pierwszy dzień spotkania otworzyła prelekcja Juliusza Młodeckiego, prezesa zarządu Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych. W zakończonym sezonie 2016/2017 rolnicy posiali w Polsce ok. 900 tys. ha rzepaku. - Ta powierzchnia systematycznie rośnie - zaznaczał Młodecki. - Maksymalna powierzchnia zasiewów w kraju uzasadniona ekonomicznie według naszych szacunków wynosi 1 - 1,1 mln ha.
- Wydawało się w maju-czerwcu, że będziemy mieć rekordowe zbiory, ale życie to zweryfikowało. Około 1 -0,5 mln ton mniej niż oczekiwaliśmy. To nie był najlepszy rok dla rolnictwa - mówił prezes. Według nowych szacunków zbiory w kraju wyniosły 2,6 - 2,7 mln t. W rekordowych 2014 r. było to 3,4 mln t.
Problemy są nadal mimo niewątpliwego postępu odmianowego. Zawsze pozostaje ryzyko pogodowe, warunki, jakie mamy w naszym rejonie. Ekspert podawał przykład Anglii, której sytuacja jest stabilniejsza. Nasi rolnicy borykają się m.in. z przymrozkami. - Chcemy wybierać najlepsze odmiany, jest ich ok. 500, ale nie wszystkie dostosowane do naszych warunków klimatycznych. Najlepiej wybierać odmiany zalecane dla danego terenu - przekonywał Juliusz Młodecki.
Średnia cena do 1 września wynosiła 1505-1580 zł/t w oparciu o europejską giełdę MATIF.
Nawiązując do rosnącej z roku na rok powierzchni zasiewów rzepaku w Polsce, prezes zrzeszenia wskazywał na 1,1 mln ton jako zapotrzebowanie spożywcze na rzepak. Pozostałe ilość jest przeznaczana na cele techniczne. - Przy zawahaniach na rynku biodiesla, ta reszta jest niepotrzebna. Dlatego tak ważne jest dbanie o alternatywny rynek. Produkcja rzepaku może zwiększać się przy rosnącym zapotrzebowaniu na biopaliwa.
Innym ważnym zagadnieniem i wyzwaniem w zakresie upowszechniania jest śruta rzepakowa jako ważne źródło białka. Kolejne z podniesionych zagadnień - wymóg zazieleniania spowodował wzrost produkcji roślin bobowatych. - Musi być zbyt, nie można tego jedynie zaorać - sygnalizował Młodecki.

Kolejnym z prelegentów był Krzysztof Nykiel, prezes zarządu Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. - Burak cukrowy był ostatnią rośliną objętą kwotowaniem. Perspektywy są takie, że raczej będzie teraz gorzej - mówił o perspektywach. Konsumpcja cukru na świecie rośnie o ok. 2,5% rocznie. Jednak coraz większą część (na rynku europejskim) zagospodarowują 2 państwa - Niemcy i Francja. To już 60% całej produkcji na naszym kontynencie. Polska jest trzecim producentem cukru w Europie.
- W roku gospodarczym 2017/2018 przewidujemy wzrost produkcji, który będzie przewyższał konsumpcję o 2-8 mln t w Europie - zapowiadał Nykiel. W Polsce powierzchnia uprawy buraków cukrowych wzrosła rok do roku o 11,3%. W obecnym sezonie to 226 tys. ha.
Po miesiącu funkcjonowania wolnego rynku (przypominamy - kwotowanie przestało funkcjonować 1 października 2017) dał się zaobserwować spadek cen. Jak wskazywał prezes związku, teraz to zaledwie 360 euro za tonę. Dużym niebezpieczeństwem zdaniem uczestnika kongresu jest znacznie osłabiona pozycja plantatora w łańcuchu dostaw. Spodziewa się, że teraz producenci będą dla siebie dużymi konkurentami. - Europa też będzie chciała tu sprzedawać. To doprowadzi do obniżki cen cukru. Opłacalność uprawy już teraz doszła do minimum, a koszty produkcji też wzrosły - podawał Nykiel. Uważa, że konieczne jest przedłużenie płatności do buraków po 2020 roku. Wskazał też kolejny pojawiający się problem: - W burakach też chcą nas pozbawić zapraw nasion, jak w przypadku rzepaku.
To tematy poruszane podczas I sesji kongresu. W II zaplanowano omówienie zmian klimatycznych i wyzwań dla rolnictwa, w kolejnej - potencjał rozwojowy sektora agrobiznesu. W środę odbędzie się sesja IV - dobre praktyki europejskie w zakresie rolnictwa i produkcji żywności, V - perspektywy dla sektora rolno-spożywczego po 2017 roku.
___________________________________________
Wypowiedź z 20.10.2017: