https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co z tą Turcją? Ocenia Sławomir Sadowski

Roman Laudański
Coraz częściej pojawiają się sugestie, że nieudany zamach stanu w Turcji był na rękę rządzącym, a wręcz oni za nim stali.
Coraz częściej pojawiają się sugestie, że nieudany zamach stanu w Turcji był na rękę rządzącym, a wręcz oni za nim stali. Hussein Malla
"Gazeta Pomorska": - Coraz częściej pojawiają się sugestie, że nieudany zamach stanu w Turcji był na rękę rządzącym, a wręcz oni za nim stali.

- Nie wydaje mi się, żeby ten zamach był inspirowany lub wręcz przeprowadzony przez prezydenta Erdogana, ale niewątpliwie jest on prezydentowi na rękę. Wydaje mi się, że to wynik głębszych konfliktów tkwiących w tureckim systemie politycznym. Od pewnego czasu obserwujemy w Turcji próbę odejścia od idei państwa laickiego. Odwojują się do tradycji państwa Atatürka - twórcy laickiej Turcji, ale na straży tej laickości zawsze stała armia. Zwrot ku islamizacji Turcji, jaki dokonuje się za czasów prezydentury Erdogana, może wskazywać, że w części armii ta polityka podobała się coraz mniej. Armia chciała zaznaczyć swoją strażniczą rolę w systemie politycznym. Zauważmy, że prezydent Erdogan usiłował rozprawić się z armią od dłuższego czasu. Teraz ma bardzo dobry pretekst do pozbycia się części oficerów, których uważał za zbyt twardych w postawach laickich. Pozbywają się niewygodnych ludzi nie tylko z armii, ale i z sądownictwa czy policji. Chyba wojskowi chcąc zrealizować plan utrzymania laickiej Turcji dali Erdoganowi znakomity pretekst - mówi dr Sławomir Sadowski, politolog z UKW w Bydgoszczy.

Zapraszamy do lektury wtorkowej "Pomorskiej"!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska