Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z wydziałem komunikacji w Czersku i Brusach? Pyta radny Leszek Redzimski

Anna Klaman
Anna Klaman
Radny Leszek Redzimski mówi, że czerszczanie i bruszanie muszą jeździć do wydziału komunikacji do Starostwa do Chojnic, a to daleko. Ale w powiecie nie zmieniają zdania. Dlaczego?

Radny Leszek Redzimski ocenił, że gdy idzie o uruchomienie filii wydziału komunikacji w Brusach czy Czersku, większe znaczenie mają emocje niż intencje.
To m.in. publiczne dyskusje, m.in. w mediach, co do ewentualnych przenosin wydziału komunikacji, doprowadziły na początku kadencji do fatalnych relacji między oboma samorządami - gminą Czersk i powiatem chojnickim. Zresztą, Marek Jankowski, członek zarządu, były burmistrz Czerska, powiedział na ostatniej sesji, że współpraca z burmistrz Fierek jest "żadna", bo podczas tej kadencji samorządu była ona może na dwóch posiedzeniach konwentu wójtów i burmistrzów... Do tematu wrócimy.

Ale uwaga, tym razem temat uruchomienia filii wydziału w Czersku poruszył radny Leszek Redzimski. - Dla mieszkańców gminy Czersk nie ma znaczenia, czy to występuje pani burmistrz obecnej kadencji, czy wystąpiłby burmistrz poprzedniej kadencji - mówił Leszek Redzimski. - Dla nich to ponad 40 kilometrów. - W Brusach i ich okolicach jest podobnie. Przykład Białych Błot pokazuje, że można tę sprawę jakoś rozwiązać. Przy dobrej woli. Wydaje mi się, że tej dobrej woli brakuje. Jakie jest stanowisko zarządu? Czy nie, bo nie? Czy też może szukamy jakiegoś rozwiązania?

- Ta sprawa była dużo wcześniej poruszana. Także za Marka Jankowskiego, burmistrza Czerska - mówił starosta Stanisław Skaja. - Były różne propozycje. A pani burmistrz chyba już w programie wyborczym miała założenie, że chce utworzyć wydział komunikacji w Czersku. Z tego, co pamiętam, to była jedna rozmowa ze mną na ten temat. Moje stanowisko było negatywne. Wydział komunikacji, wydawanie prawa jazdy, rejestrowanie pojazdów - to jest zadanie własne powiatu. Pani burmistrz powiedziała, że prowadzenie filii wzięłaby na siebie. Taka możliwość może by była. Ale trzeba byłoby ponieść wysokie koszty finansowe. A pani burmistrz chciała jedno stanowisko pracy i wyobrażała sobie, że rejestruje się tam pojazdy i wydaje prawo jazdy.
A Skaja dodaje, że wydział komunikacji musi być w pełnym zakresie. Ze sprzętem, z zabezpieczeniem danych osobowych, archiwum. Odpowiedziami do komorników, sądów.

Starosta, wymieniając radnych po nazwisku, pytał: - Panie radny Szmaglinski, pani Dalecka, panie Schumacher, ile razy kupujecie samochód i wymieniacie? I odpowiedział: - Myślę, że chodzi głównie o spełnienie tego hasła wyborczego oraz by w Czersku ludzie, którzy zajmują się handlem samochodami, nie musieli do Chojnic dojeżdżać. Nikomu się krzywda nie dzieje, jeżeli raz na jakiś czas przyjedzie do Chojnic i zarejestruje ten samochód. Ja swego czasu pani burmistrz proponowałem, że jeżeli chce spełnić obietnicę wyborczą, to może zrobić to prosto i całkiem tanio. Niech zatrudni pełnomocnika, przychodziliby ludzie do urzędu, zbierałby dane...
Marek Jankowski uznał, że dziś przy RODO nie byłoby to możliwe, a wydział - gdyby miał powstać - samorząd musiałby wydać kilkaset tysięcy złotych. Oczywiście przy zgodzie starosty. Sam uważa, że nie jest utrudnieniem przyjazd do Chojnic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska