Hospicjum w chojnicach

Samorządy województwa pomorskiego otrzymały pieniądze w ramach kolejnej edycji Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Są też środki dla powiatów: chojnickiego i człuchowskiego.

Prokuratura Okręgowa w Słupsku przedstawiła Barbarze B. oraz Jerzemu K. zarzuty popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa przeciwpożarowego i przyczynienie się do nieumyślnego spowodowania śmierci 4 pensjonariuszy. Sprawa dotyczy pożaru chojnickiego hospicjum.

Wczoraj został podpisany list intencyjny, który poświadcza partnerstwo gminy Chojnice i Towarzystwa Przyjaciół Hospicjum w zabieganiu o fundusze z zewnątrz. Bez nich nie powstanie stacjonarna siedziba.

Szpital w Chojnicach potrzebuje nowego tomografu. To wydatek ok. 2 mln 600 tys. zł. Może nie trzeba będzie go kupować, jeżeli przekaże go Agencja Rezerw Materiałowych. Zabiega o to u wojewody pomorskiego poseł Aleksander Mr

Po ponad roku od tragicznego pożaru hospicjum w Chojnicach Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała do Sądu Rejonowego w Chojnicach akt oskarżenia przeciwko Barbarze B. oraz Jerzemu K. w związku z niedopełnieniem obowiązków w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa przeciwpożarowego w tym hospicjum. Pożar wybuchł tam 6 stycznia 2020 roku. Doszło do niego w wyniku zaprószenia ognia niedopałkiem papierosa przez jednego z pensjonariuszy, który poniósł w tym pożarze śmierć.

W Chojnicach z 48 łóżek covidowych w czwartek wolne były tylko dwa. Jak mówi nam Maciej Polasik, dyrektor szpitala w Chojnicach, szczęśliwie od poprzedniej soboty (20 marca) na oddział covidowy nie trafił nikt z powiatu chojnickiego: - Wożą do nas pacjentów z daleka, bo z Gdyni, Wejherowa i Bydgoszczy.

O tym, jak bardzo nieprzewidywalny i niebezpieczny jest rynek kryptowalut, przekonała się mieszkanka powiatu chojnickiego. Kobieta, chcąc szybko zarobić poprzez obrót wirtualnymi pieniędzmi, uwierzyła w informację zamieszczoną na jednym z portali w internecie, oraz oszustowi, z którym rozmawiała przez telefon. Straciła ponad sto tysięcy złotych.

Każdego dnia przy Bazylice w Bydgoszczy jest wydawanych kilkaset ciepłych posiłków. Osoby bezdomne skorzystać tu mogą także z ogrzewalni i noclegowni. Do grona tych, którzy wsparli te działania dołączyła służba więzienna z Koronowa i Chojnic.

W nocy z 5 na 6 stycznia 2020 roku, ok. godz. 3, w hospicjum Fundacji Palium w Chojnicach wybuchł pożar. Zginęły cztery osoby. - Śledztwo jest w toku. Zarzuty nikomu nie zostały przedstawione - mówi Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Policjanci z Chojnic przedstawili zarzuty w sprawie uszkodzenia monitora automatu do gier. Usłyszał je 29-letni mieszkaniec Chojnic, który jak się okazało wyładował w ten sposób złość, że stracił kilkaset złotych.

Ozdrowieńcy z Chojnic mogą już oddawać osocze w swoim mieście. Pobierane jest od 16 listopada metodą z krwi pełnej w punkcie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, który działa przy szpitalu.

Kilkaset osób, w zdecydowanej większości młodych ludzi, wzięło udział w dzisiejszym proteście związanym z zaostrzeniem ustawy aborcyjnej. Nie blokowali ulic - przechodzili przez skrzyżowania, kierując się na drugą stronę ulicy. Tak było na ul. Sukienników. Młodzi weszli m.in. na rondo im. NSZZ "Solidarność". Okrzyki już znamy, ale pojawiły się i nowe: "Wolność, równość, demokracja".

Nieznane osoby wysypały w Chojnicach w niedzielę wieczorem, 18.10.2020 r. obornik pod domem posła PiS Aleksandra Mrówczyńskiego. Dodatkowo na ogrodzeniu przyczepili też baner z napisem: „Tutaj mieszka poseł Aleksander M. zdrajca polskich rolników”. Policjanci szukają sprawców.

Pływa kajakiem i na desce z żaglem. Tym pierwszym tam, gdzie tylko pojawi się okazja spotkania z przyjaciółmi, by wspólnie pomieszać wodę. Tą drugą wyłącznie po Jeziorze Charzykowskim - można powiedzieć domowym, bo mieszka nad jego brzegiem.

O wyjątkowym i jedynym w swoim rodzaju egzaminie na prawo jazdy w lamborghini w Chojnicach usłyszeli już prawie wszyscy. Jak doszło do tego, że zdawał egzamin w takim aucie, czy bał się jazdy po łuku, czy ludzie oglądali się za lamborghini z eLką na dachu, jakie ma marzenia? Na wszystkie te pytania odpowiada Krzysztof Kowalik z Przechlewa, który wsiadł za kółko tego samochodu. Cała akcja ma wypromować zbiórkę pieniędzy na protezy sportowe - Krzysztof Kowalik wraz ze swoim kolegą stracili lewe nogi w wypadku motocykla.

Pandemia spowodowała, że w chojnickim szpitalu przyjęto mniej pacjentów. Tak było przez pierwsze trzy jej miesiące, głównie w poradniach specjalistycznych. Mimo tego Narodowy Fundusz Zdrowia zapłacił ustalony ryczałt. Do czerwca przyszłego roku trzeba go "nadrobić".

Mieszkaniec Przechlewa Krzysztof Kowalik zdał egzamin na prawo jazdy nie samochodem kia rio, jak wszyscy kursanci, ale wyjątkowym lamborghini gallardo o pojemności 5,2 litra i mocy 560 koni mechanicznych. Zrobił to jako pierwszy na świecie w piątek, 25 września w Chojnicach dzięki Pawłowi Billowi z Człuchowa. Wszystko w szczytnym celu. Początek tej historii jest jednak tragiczny.

Chojnicki szpital zamierza wybudować własną spalarnię odpadów medycznych. Od nowego roku przed lecznicą będzie też płatny parking. Oba zadania są konieczne, ale - co istotne - wiążą się też z pozyskiwaniem dochodów!

Kondycja chojnickiego szpitala - nawet w dobie pandemii - jest zaskakująco dobra. Bilans finansowy, pomijając koszty amortyzacji obiektu, wykazuje niemal dwa miliony „na plusie”. To pozwala zarządcom szpitala na planowanie zmian.

Do niebezpiecznego zderzenia samochodu i ciągnika doszło w sobotę, 19.09.2020 r. na obwodnicy Chojnic. Nikomu nic się nie stalo. Ruch na drodze krajowej 22 z Czerska w stronę Człuchowa na wysokości stacji paliw w Nieżychowicach jest zablokowany.

We wtorek (15 września) przed rejestracją chojnickiego szpitala utworzyła się długa kolejka. Emocje były tak duże, że ktoś nagrał filmik dokumentujący sytuację i upowszechnił go na Facebooku. Dyrektor szpitala Maciej Polasik w rozmowie z 'Pomorską" zapewnia, że to była incydentalna sytuacja.

Chojnice się zmienią. Tak, jak chcą tego mieszkańcy. - Udowodnimy, że Chojnice nie są takie nudne, jak wszyscy narzekają, że nic się tu nie dzieje - mówi Paweł Struś, pomysłodawca pierwszego w mieście murala.