Kilka dni temu pisaliśmy o dramatycznej sytuacji mieszkańca Małomina. Poinformowaliśmy o niej także Urząd Gminy i opiekę społeczną.Po interwencji zadzwonił do nas Czytelnik, który powiedział nam, że sytuacja mieszkańca się poprawiła i to znacznie.
Wyjaśnienia przysłał nam także Urząd Gminy wyjaśniając, że 13 maja o udzielenie pomocy wystąpił do wójta syn sparaliżowanego. - Po godzinie od zgłoszenia byłam wraz z pracownikiem socjalnym w środowisku w celu zbadania sytuacji w tej rodzinie - mówi Marzenna Jaglińska, kierownik GOPS w Tłuchowie. - Podczas wizyty ustaliliśmy, że od 18 maja zostaną przyznane usługi opiekuńcze tj. w każdy wtorek i czwartek po dwie godziny dziennie. Ponadto została przyznana pomoc finansowa .
Pani kierownik zapewnia, że w tej rodzinie była także dzień wcześniej przed wizytą syna, po tym, jak Zakład Opiekuńczo- Leczniczy w Lipnie poinformował GOPS, że mieszkaniec Małomina wypisał się na własne żądanie. - Kolejny raz byłam wraz z pracownikiem socjalnym 18 maja, w dniu, kiedy opiekunka rozpoczynała pracę, w tym jakże trudnym środowisku. W tym dniu wzywałam także wizytę lekarza z ośrodka zdrowia do podopiecznego.
Jak się dowiedzieliśmy, lekarz odwiedził podopiecznego. Przychodzi opiekunka, pielęgniarka. Mieszkaniec Małomina ma zmieniane opatrunki.