Pozytywny wynik testu stał się udziałem jednej z osób przebywających w parku maszyn podczas meczu PGG ROW Rybnik – FOGO Unia Leszno z dnia 10 lipca. Nie jest nią żaden z zawodników, mechaników ani członków sztabów szkoleniowych - informuje w specjalnym komunikacie PGE Ekstraliga.
Co to oznacza? Przede wszystkim wprowadzenie specjalnych procedur sanitarnych.
- przełożenie meczów 6. rundy PGE Ekstraligi PGG ROW Rybnik – ELTROX Włókniarz Częstochowa (17 lipca) oraz FOGO Unia Leszno – RM SOLAR Falubaz Zielona Góra (19 lipca)
- wprowadzenie obowiązkowej domowej izolacji od dnia 14 lipca dla wszystkich zawodników PGG ROW Rybnik i FOGO Unii Leszno wraz z mechanikami zawodników i sztabami szkoleniowymi oraz wszystkich osób funkcyjnych przebywających w parku maszyn (uczestnicy meczu 5. rundy PGE Ekstraligi PGG ROW Rybnik – FOGO Unia Leszno z 10 lipca)
- zakaz wszelkiej aktywności sportowej dla zawodników uczestniczących w meczu PGG ROW Rybnik – FOGO Unia Leszno z 10 lipca
- przeprowadzenie testów genetycznych na obecność koronawirusa dla wszystkich zawodników PGG ROW Rybnik i FOGO Unii Leszno wraz z mechanikami i sztabami szkoleniowymi oraz osobami funkcyjnymi przebywającymi w parku maszyn (uczestnicy meczu 5. rundy PGE Ekstraligi PGG ROW Rybnik – FOGO Unia Leszno z 10 lipca)
AKTUALIZACJA. PGE Ekstraliga wprowadza jeszcze bardziej rygorystyczne zasady bezpieczeństwa w związku z zapobieganiem zarażeniom koronawirusem. Obowiązkowe testy genetyczne będą teraz przeprowadzane co dwa tygodnie. – Będą one dotyczyły wszystkich osób, które wchodzą do parku maszyn na mecz PGE Ekstraligi, a więc nie tylko zawodników, mechaników i sztabów szkoleniowych, lecz również wszystkich osób funkcyjnych, a w tym oczywiście sędziów i komisarzy torów – podkreślił Wojciech Stępniewski, Prezes Ekstraligi Żużlowej.
Speedway Ekstraliga pokryje koszty badań sędziów i komisarzy torów, ale za badania zawodników, mechaników i obsługi meczów zapłacą już kluby.
Testy genetyczne będą musieli przechodzić wszyscy zawodnicy, ale także mechanicy, którzy zdecydują się wyjechać z Polski zarówno w celach prywatnych, jak również związanych z występami i pracą w innych zawodach żużlowych poza granicami Polski. Takie testy będą obowiązkowe raz w tygodniu. Brak wykonania testu po powrocie do Polski, będzie skutkował automatycznym niedopuszczeniem zawodnika lub mechanika do udziału w zawodach w PGE Ekstralidze.
Ten komunikat ma także ogromne znaczenie dla Apatora Toruń. W roli gościa w barwach ROW startował w tym meczu także w Adrian Miedziński z I-ligowej drużyny z Torunia. On także będzie więc musiał poddać się badaniom. To oznacza, że w najbliższy weekend toruńska drużyna musi radzić sobie bez jednego ze swoich czołowych zawodników w meczu I-ligowym w Tarnowie. Niewykluczone, że Apator będzie chciał ten mecz przełożyć.
Miedziński dzień po feralnym meczu w Rybniku startował na Motoarenie w meczu na szczycie I ligi eWinner Apator - Start Gniezno. Czy zatem izolacja i obowiązkowe badania powinny objąć także dwie drużyny I-ligowe? Tego na razie nie wiemy. Główna Komisja Sportu Żużlowego, która nadzoruje rozgrywki, postanowiła wykonać badania żużlowca i jego teamu już w piątek. Wyniki powinni być tego samego dnia. Jeśli będą negatywne, mecz zostanie rozegrany, jeśli Miedziński okaże się chory, to wtedy możliwe jest odwołanie całej kolejki.
AKTUALIZACJA. Z powodu zagrożenia koronawirusem odwołano zaplanowany na środę trzeci turniej Mistrzostw Europy w Gnieźnie. W izolacji domowej na badania czeka czterech uczestników SEC: Kacper Woryna, Robert Lambert, Vaclav Milik i Bartosz Smektała. Turniej SEC został przełożony na 23 lipca, zakupione bilety zachowują ważność.
AKTUALIZACJA. Z powodu wykrycia COVID-19 w Rybniku zaplanowane na czwartek na toruńskiej Motoarenie zawody NICE CUP 2020 zostały odwołane. Nowego terminu jeszcze nie znamy.
Zgodnie z zaleceniami WHO testy genetyczne na obecność koronawirusa przeprowadza się w ciągu 7-8 dni od dnia potencjalnego kontaktu z osobą zarażoną. W związku z tym, licząc, że mecz 5. rundy PGE Ekstraligi PGG ROW Rybnik – FOGO Unia Leszno odbył się 10 lipca, wszystkie testy dla uczestników tego meczu (zawodnicy, mechanicy, sztaby szkoleniowe oraz osoby funkcyjne przebywające w parku maszyn) odbędą się, w porozumieniu z firmą INVICTA, najwcześniej 20 lipca. Koszty testów pokryje Ekstraliga Żużlowa. Jeśli wyniki będą negatywne, to obie drużyny wrócą do rozgrywek, być może już nawet w 7. kolejce.
