Internautka twierdzi, że rozumie, że jest wolny rynek, „(...)Ale jak można tak bardzo wywindować ceny cukru?! To nie jest w porządku!”(...) - komentuje oferty sprzedaży cukru przekraczające 9 złotych za kilogram.
Słodycz w sieci przekracza granice
Na jednej z platform e-handlu wśród ofert można znaleźć nie tylko cukier z polskich cukrowni, ale towar z Niemiec czy z Francji (w opakowaniach dedykowanych na tamte rynki).
Kilogram polskich słodkich kryształków można było 26 lipca kupić w internetowej sieci np. po 85- 99,79 zł za 10 kg. Tyle samo cukru z Niemiec kosztowało 88,90 zł (choć jeden ze sprzedawców oferował nawet niższą cenę - 65 zł za 10 kilogramów).
Towar w dużych opakowaniach był z reguły tańszy. Np. za 25 kg niemieckiego cukru sprzedawano za nieco ponad 185 zł, francuskiego - 167,50 zł.
A w sklepie internetowym Polskie-Smaki.pl, który jest własnością Krajowej Grupy Spożywczej, wczoraj cukier biały można było kupić po 4,99 zł/kg. Najwidoczniej wiele osób robiło tam zakupy, bo czasami strona się wieszała. - Naturalnym zjawiskiem jest zwiększony popyt na cukier w sezonie letnim, podczas którego zarówno przedsiębiorstwa przetwórcze, jak również gospodarstwa domowe wykorzystują większe ilości cukru na przetwory - zauważa Szymon Smajdor, rzecznik Krajowej Grupy Spożywczej. - Dodatkowo biorąc pod uwagę „panikę konsumencką” jaka panuje od kilku dni, nasze towary wykupywane są w szybkim tempie. Staramy się na bieżąco uzupełniać je w naszym sklepie, stąd mogą występować jedynie czasowe braki konkretnych produktów na naszej stronie.
Gorycz drogich zakupów
- Jak to możliwe, że w sklepach stacjonarnych cukru brakuje, a przez internet można go kupić ile się tylko chce? - pyta mieszkaniec powiatu bydgoskiego. - Z tego co zauważyłem wynika, że próbują na tym zarobić także ci, którzy od kilku dni polują na cukier w marketach i wykupują ile się tylko da.
Bo cukrem w internecie handlują nie tylko firmy, ale i sporo osób prywatnych. Można to wywnioskować m.in. na podstawie informacji o ewentualnych zwrotach. Wynika z nich, że sprzedający nie jest przedsiębiorcą, więc kupującego nie chroni prawo konsumenckie i dlatego nie można zwrócić zakupu bez zgody sprzedającego.
To też może Cię zainteresować
Czy polskie prawo zezwala na stosowanie - zdaniem klientów - wygórowanych cen? I czy każdy może handlować cukrem i sprzedawać go np. przez internet?
Departament Komunikacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował nas, że w tym wypadku nie ma prawnych ograniczeń dotyczących sprzedaży towarów między osobami fizycznymi, bez względu na to, czy są to zakupy przez internet czy tradycyjne.
„(...) Cena jest wynikiem gry podaży i popytu, a w obecnej sytuacji niestety również widocznej paniki”- dodaje UOKiK. „Dlatego apelujemy do konsumentów o zachowanie zdrowego rozsądku - nieprzepłacanie za cukier, jak i unikanie nadmiernych zakupów na zapas, w przypływie emocji.”
Zaś Kinga Błaszczyńska, rzecznik prasowy w Izbie Administracji Skarbowej w Bydgoszczy wyjaśnia: „Jeśli osoba fizyczna sprzedaje rzeczy (np. cukier) przed upływem pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło nabycie przez nią tej rzeczy, jest zobowiązana rozliczyć taką sprzedaż w zeznaniu rocznym PIT-36 (art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d) ustawy o PIT. Podatek jednak będzie liczony od dochodu (wartość sprzedaży minus cena zakupu).
To też może Cię zainteresować
Może się jednak okazać, że prowadzona sprzedaż będzie dokonywana w sposób profesjonalny i permanentny – wtedy będziemy mówili o działalności gospodarczej. Zgodnie z przepisami będzie to miało miejsce, jeśli prowadzi działalność zarobkową we własnym imieniu bez względu na jej rezultat, w sposób zorganizowany i ciągły, z której uzyskane przychody nie są zaliczane do innych przychodów – wtedy będzie miało to znamiona działalności gospodarczej (art. 5a pkt 6 ustawy o PIT)(...)”.
Rzeczniczka dodała, że nie wykazując takiej sprzedaży podatnik naraża się na konsekwencje karne skarbowe: „(...)Wymiar kary uzależniony jest od wartości niewykazanego podatku. Karalne jest także zatajenie działalności gospodarczej (art. 55 i 56 kodeksu karnego skarbowego).”
