Dwa nietypowe zgłoszenia przyjęli w ostatnich dniach grudziądzcy policjanci.
Taksówka przeszła do cywila
O fałszerstwo oskarżony zostanie pracownik jednej z firm taksówkarskich działających w Grudziądzu. Z dowodu rejestracyjnego samochodu wymazał bowiem słowo "taxi".
- Kierowca tłumaczył, że zrobił to ponieważ miał zamiar sprzedać samochód i nie chciał aby nabywca dowiedział się, że auto "jeździło jako taksówka" - mówi nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji. - Zatrzymaliśmy dowód rejestracyjny tego pojazdu.
Na trop fałszerstwa policjanci wpadli, gdy kierowcę zatrzymali do kontroli drogowej. Co mu grozi? Ograniczenie, a nawet pozbawienie wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Złodziej pracował dla siebie
Pierwsze konsekwencje poniósł już 29-letni mężczyzna, który pracował w jednej z grudziądzkich firm produkujących okna. "Pracował" - bo został dyscyplinarnie zwolniony zaraz po tym, gdy okazało się, że jedno z okien montuje dla siebie.
- W piątek mężczyzna chciał to okno wywieźć z zakładu. Miał pecha - właściciel firmy zobaczył je w samochodzie. Zorientował się i powiadomił policjantów o próbie kradzieży - relacjonuje rzecznik Solochewicz-Kostrzewska.
Dyscyplinarnie zwolnionemu 29-latkowi grozi nie tylko długotrwałe bezrobocie, ale także kara do 5 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »