Do tej sumy nie wliczają się pojazdy skradzione z piwnic czy warte mniej niż 437 zł (zgodnie z prawem takie kradzieże szeregowane są w policyjnych statystykach jako wykroczenia) Ostrzegają się też sami rowerzyści: - Ktoś zabrał mój rower, który przypięłam do stojaka na Bydgoskim Przedmieściu - alarmuje pani Anna. - Weszłam do znajomych, a po pół godzinie roweru już nie było.
Złodzieje kradną też części rowerowe. - Co chwila słyszę opowieści: temu ukradli lampkę, tej kierownicę - przyznaje Zuzanna, studentka UMK.
Na nowym parkingu rowerowym ktoś nawet przywiesił kartkę z ostrzeżeniem przed złodziejami. - Odkąd powstał ten parking, straciłem już dwie lampy - przyznaje pan Michał, który na co dzień parkuje właśnie w tym miejscu. - Nie jestem autorem kartki, ale zgadzam się z nim całkowicie.
Jak więc bronić się przed złodziejami? - Niestety tanie łańcuchy i blokady, w które inwestujemy kilkanaście złotych, nie będą stanowiły problemu dla nawet mało doświadczone go złodzieja - ostrzega Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego toruńskiej komendy policji. - Często wystarczy nieskomplikowane narzędzie, aby je sforsować. Kolejną kwestią jest umiejętne założenie blokady. Zdarza się, że zostaje ona na słupie, a rower "odjeżdża". Zabezpieczenie powinno być założone najlepiej przez ramę w miejscu, w którym np. odkręcenie siodełka nie spowoduje możliwości zdjęcia blokady. Ryzykowne jest też zakładanie jej na koło.
Zobacz także: "Rowerzyści, jazda na ścieżki!" Jeżdżący na jednośladach nagminnie łamią przepisy
Zawsze można też oznakować swój rower. Przed kradzieżą to nie uchroni, ale pozwoli szybciej odzyskać pojazd. Okazja już 1 i 2 czerwca. W tych dniach swój rower można oznakować w komisariacie Toruń-Śródmieście (ul. PCK 2).
Czytaj e-wydanie »