Przewodniczący Społecznego Komitetu Obrony Kolejowych Ryszard Gołuchowski zaprosił na konferencję samorządowców z kilku powiatów - m.in. z chojnickiego, człuchowskiego i sępoleńskiego. Dyskutowano faktycznie o zapaści kolejnictwa. Widać to najlepiej z lokalnej perspektywy - Polski powiatowej, bo w aglomeracjach jest wreszcie dostrzegalny postęp i to tam teraz kierowane są środki finansowe.
Gołuchowski domaga się natomiast, by unijne granty kierowano także na nasze linie kolejowe. Wiele z nich wyłączonych z ruchu od kilkunastu nawet lat niszczeje. Jest tak choćby z trasą Nakło - Chojnice. Gołuchowski pokazał gościom na filmiku, jak zachwaszczone są te linie, ubolewał nad tym, że zarząd województwa, wyłączając je lata temu z użytkowania, nie przeprowadził żadnych konsultacji.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Posłuchać pasażerów
- Mieszkańcy w tym regionie są w bardzo złej sytuacji - mówił. - Jeżdżą tylko autobusy, ale i one nie są ze sobą skomunikowane. O innych liniach kolejowych jak 201: Nowa Wieś Wielka - Wierzchucin, Lipowa Tucholska - Maksymilianowo-Bydgoszcz - Kościerzyna - Gdynia czy nr 215: Laskowice Pomorskie - Szlachta - Czersk - Bąk przynajmniej się dyskutuje. - Sądzę, że nasz nacisk zaczął przynosić już jakiś skutek - ocenił Gołuchowski. - Niestety, cały czas mówi się tylko o elektryfikacji części linii nr 201 z Kościerzyny do Gdyni, ale efektów jak dotąd nie widać. A niektórzy nawet kwestionują jej zasadność.
Jak zauważyła burmistrz Czerska Jolanta Fierek, także mieszkańcy Szlachty, Lipowej Tucholskiej i innych miejscowości powinni mieć właściwe skomunikowanie z Trójmiastem. Dotąd w województwach o kolejnictwie myślano wąsko - z perspektywy własnego obszaru. A tak się nie da, bo na styku dwóch województw komunikacja i potrzeby mieszkańców są najważniejsze. Jak zauważył burmistrz Czarnego - jego uczniowie po ukończeniu gimnazjów i mieszkańcy za pracą kierują się częściej w stronę Szczecinka. To już inne województwo - zachodniopomorskie, Człuchów czy Chojnice już wcale takie oczywiste nie są. Kolej nie nadąża za ludźmi i ich wyborami życiowymi, a dojechać i tak jest ciężko w obie strony. - Nie wiem, czy my jesteśmy jakąś czarną dziurą - zastanawiał się burmistrz Piotr Zabrocki. - Cały czas podkreślam, że Kolej Metropolitalna będzie miała sens, jeżeli będzie aż do Szczecinka.
Dworce - kulą u nogi
Zaniechania są olbrzymie. Zarządzający mają kłopot, jak przywrócić infrastrukturę, która niszczała przez dziesięciolecia. Tak jest też z budynkami kolejowymi. Dworzec w Czarnem cały jest wymalowany graffiti i zamknięty na kłódkę, a kilkadziesiąt metrów dalej - posterunek policji. Burmistrz: - Nie przejmiemy dworca, póki PKP Nieruchomości nie wyremontuje dachu.
W spotkaniu uczestniczył przedstawiciel Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami.- Mamy 15 tys. budynków - mówił. - Cegieł nie wyjmowaliśmy, nie niszczyliśmy. To lokalna społeczność zrobiła, co zrobiła.
Pogoda na dzień (26.09.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news