Radosław Żywicki przypomniał, że mieszkańcy wciąż czekają na realizację swojej petycji dotyczącej budowy chodnika na ul. Podleśnej. Pod wnioskiem podpisało się prawie osiemdziesiąt osób. Przewodniczący osiedla Werner Śpica zaraz odpowiedział, że jest szansa, że jeszcze w końcówce października na krótkim odcinku od ul. Bocznej będzie nowy polbruk, który będzie kupiony z tegorocznej rezerwy finansowej.
W 2013 roku jest szansa też na 200-metrowy odcinek ze starego polbruku zdjętego z planowanej do remontu ul. Chojnickiej. Mieszkańcy zdecydowali się też przeznaczyć z przyszłorocznego budżetu osiedla 25 tys. zł właśnie na Podleśną. Na tej ulicy jest coraz większy ruch. Jest niebezpiecznie, bo coraz częściej wjeżdżają tam ciężarówki, a i pieszych jest więcej, bo sporo osób, w tym dzieci, idzie tędy na nowy plac zabaw w parku Borowiackim.
Wiceburmistrz Jan Gliszczyński zapewnił, że Browarowa w końcu doczeka się porządnego remontu. Ma powstać tam deszczówka i ciągi pieszojezdne. Przy okazji w końcu rozebrana będzie rozpadająca się drewniana chata, która, jak śmiał się Wiesław Borowiec, nadaje się idealnie do skansenu we Wdzydzach Kiszewskich. Co będzie z działką? Czy powstanie tam parking? Jeszcze nie wiadomo. Niewykluczone, że zostanie po prostu sprzedana, bo to byłby dla budżetu gminy spory zastrzyk finansowy. Przy okazji gmina chciałaby dogadać się w końcu z Romanem Lipskim, właścicielem spornej działki przy al. Tysiąclecia i Browarowej, który od lat protestuje przeciw jej przejęciu.
A co z budową ronda na krzyżówce pięciu ulic: Starego Urzędu, Łąkowej, Podleśnej, al. Tysiąclecia i Łosińskiej? Pierwsza koncepcja ronda jest za droga, bo za 200 tys. zł. W ratuszu zastanawiają się nad tańszą opcją, ale nie wiadomo, czy to zadanie zostanie ujęte w przyszłorocznym budżecie.
