Uczniowie przeprowadzili zabawy psychoedukacyjne. Dzieci od rana czekały już na licealistów ze zniecierpliwieniem. Z pozoru łatwe zadanie, okazało się w efekcie bardzo męczące i nie tak proste, jak sądzono na początku.
Młodzież musiała włożyć wiele wysiłku i pomysłowości, aby skłonić dzieci do słuchania, wzajemnego szanowania siebie oraz cierpliwości w oczekiwaniu na swoją kolej.
Wyzwaniem było pocieszanie dzieci, które miały trudność w zaakceptowaniu przegranej. Przedszkolakom tak spodobały się zabawy z młodzieżą, że niechętnie wypuścili licealistów. Ci obiecali im, że przyjdą z kolejnymi atrakcjami. Dodajmy, że uczniów do zajęć przygotowała Marzena Gruchała, pedagog szkolny.