CZERSK Zgłosiła się i uratowała kasę

Dopiero za czwartym podejściem do walnego przegłosowano uchwałę o przyjęciu rezygnacji poprzedniego zarządu z Krzysztofem Gradowskim na czele. Przypomnijmy, Gradowski odszedł ze względów formalnych. Wkrótce kończy mu się okres wypowiedzenia na stanowisku kierownika domu kultury. Nie będzie więc też mógł być członkiem kasy. Razem z nim zrezygnował cały zarząd i komisja rewizyjna. Dodajmy, że nauczyciele ostatnie walne ignorowali. Na trzecim spotkaniu frekwencja była nieco lepsza, a na ostatnim, środowym, stawiło się ok. sześćdziesięciu członków kasy. - Dobrze, że wreszcie przyjęto naszą rezygnację i powołano nowy zarząd - komentuje Gradowski. - Choć żal mi, że odchodzę z niej w taki sposób. Gdybym nie stracił pracy, nadal chętnie pracowałbym w niej społecznie.
Przewodniczącą zarządu została Maria Brzezińska, a pozostali członkowie to Iwona Wiśniewska i Ewa Reszka. W komisji rewizyjnej zasiadają Emilia Rekowska (przewodnicząca), Wojciech Linda i Sławomir Kukowski. Kim jest nowa szefowa kasy? Emerytowaną nauczycielką, która wciąż na pół etatu uczy w Szkole Podstawowej nr 1 religii i wychowania do życia w rodzinie. - Zdecydowałam się na start, bo nie chciałam, by kasa przestała istnieć - mówiła wczoraj "Pomorskiej". - Przecież gdyby kasy nie było, pani Iwona, skazana właśnie kasjerka, nie miałaby już komu oddawać ukradzionych pieniędzy.
Brzezińska jest aktywna, chętnie angażuje się w działalność społeczną. Jest członkiem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, zasiada w zarządzie osiedla "Starogardzkie", a niedawno zapisała się też na Uniwersytet Trzeciego Wieku. - Nie chcę siedzieć w domu - mówi. - Gdy mogę, to robię coś dla innych.
Panią Marię do startu namówiła jej dyrektorka. - Początkowo myślałam, że nie zostanę wybrana, ale jak się okazało, myliłam się - śmieje się Brzezińska. - Zaraz po świętach wielkanocnych spotkamy się z poprzednim zarządem, który obiecał nam pomóc.