https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czerszczanie boją się wyrostków na ulicy. Wieczorami strach chodzić

(KL)
W Czersku wieczorem jest tylko jeden patrol z dwoma policjantami. To w opinii czerszczan stanowczo za mało.
W Czersku wieczorem jest tylko jeden patrol z dwoma policjantami. To w opinii czerszczan stanowczo za mało. archiwum
Na zebraniu osiedla nr 1 "Centrum" mieszkańcy wiele uwag poświęcili bezpieczeństwu. Mają liczne pretensje do policji. Mówią, że ta sobie nie radzi.

Głosy krytyczne pod adresem policji nie były odosobnione. Ci, którzy przyszli na zebranie, byli zgodni. Gdy podsumuje się ich pretensje, wniosek jest jeden - policja sobie nie radzi.

Nikt z obecnych, wytykając zaniechania mundurowym, nie wspomniał jednak, że źle się stało, że nie ma straży miejskiej. - Już na ostatnim zarządzie osiedla pojawiły się informacje, że młodzi spożywają alkohol i są różne wybryki samochodowe - mówiła przewodnicząca Jadwiga Główczak. - Jest więc teraz okazja, by poruszyć wszystkie nurtujące nas sprawy, bo w zebraniu uczestniczy mł. asp. Bartłomiej Wons.

Nikogo nie trzeba było namawiać do zabrania głosu. Wręcz przeciwnie - ludzi wyrywali się, by podzielić się z innymi swoimi odczuciami. - Na jednej z ulic na osiedlu przy blokach 12 i 14 orgie się dzieją - mówiła jedna z kobiet.

- Coś z tą młodzieżą trzeba w końcu zrobić - mówił czterdziestolatek. - Od czterech, pięciu lat sygnalizuję ten problem i nic się nie dzieje. I wszystko, to całe wariactwo, dzieje się sto metrów od posterunku policji, pod oczami policji.
Czerszczanin zażądał, by policjant podał, ilu mundurowych w Czersku pracuje. Ale mł. asp. Bartłomiej Wons rozkładał ręce. - Nie wiem, co mam na to wszystko odpowiedzieć, więc właściwie nic nie powiem.

W Czersku wieczorem jest tylko jeden patrol z dwoma policjantami. To w opinii czerszczan stanowczo za mało. - Skoro jest aż trzydziestu policjantów, to inaczej można ustawić ich służbę i wystawiać więcej patroli - mówił czerszczanin. - Przecież jak jest gdzieś kolizja albo jakieś inne zdarzenie, to wtedy tego patrolu faktycznie nie ma.

Wons powiedział, że tego typu sugestie należy kierować raczej do komendanta. - Dobrze, pani przewodnicząca, w takim razie na kolejne zebranie należy zapraszać komendanta policji - mówili chórem ludzie.

Wkrótce więcej o zarzutach do pracowników interwencyjnych. - Nie mogę sobie pójść spokojnie wieczorem na spacer z psem z obawy, że jacyś wyrostkowie zwymyślają mnie - mówił czerszczanin. - Trudno mi się odnieść do tych słów - powiedział Bartłomiej Wons.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kazik

W naszym mieście jest Straż Miejska i waruje w miejscach gdzie chleją alkohol i są burdy. Bez łaski a jak nie to nagana od Burmistrza.

Ł
Łukasz
Te problemy są wszędzie, nie dasz kilka złotych, albo nie poczestujesz papierosem, to nie tylko wyzywaja, ale można zarobić w twarz, a tego nie można zgłosić, bo to nie jest pobicie.
L
Leonard Borowski

Co za "wydajność". Na 30 zatrudnionych milicjantów, ich mimowolni "sponsorzy", mogą na ulicach zobaczyć co najwyżej dwóch...To może powalić każdego, kto musi żyć i prowadzić działalność gospodarczą z rachunkiem ekonomicznym w ręku. ŻADNA prywatna firma nie przeżyłaby takiej "wydajności"....Domyślam się jedynie, że ok. połowa z tych 30 milicjantów, to tak naprawdę robiący za urzędników osobnicy, niewiele mający wspólnego z zapewnieniem bezpieczeństwa tym, którzy na nich pracują. Czy to nie paranoja, że milicjant nie wie, czy potrafi (czy może) podać liczbę etatów w jego jednostce? Pewnie mu wstyd, że jest ich tam tłum, a jakby powiedział niejaki Ferdynand Kiepski, ROBIĆ NIE MA KOMU. Milicja pod rządami bandytów od Thuzka, to drogo nas kosztująca patologia, która trzeba zlikwidować. Idiotów i bandytów tamtejszych wyrzucić i surowo rozliczyć.

s
szczęśliwy emeryt

I co Policja ma zrobić z tą młodzieżą?

Na plecy i do swoich domów zanieść.

Ten problem jest w każdym mieście.

Starszym osobom przeszkadza hałas i mają prawo do spokoju z tym oczywiście zgoda.

Nikt do tej pory nie znalazł sposobu na grupy wyrostków.

Postawić radiowóz 24 g. na dobę ? No chyba mija się to z celem.

Policji jest za mało. Ale nie tutaj bym szukał powodów.

Winni są rodzice tych dzieciaków.

Co Policja ma zrobić? Zacząć wychowywać 16 latka , no chyba już za późno.

Zatem pozostaje tylko dzwonić na Policję lub Straż Miejską żeby przyjechali i doraźnie

uspokoili towarzystwo, bo przecież nikt ich nie przepędzi. Jest wolność można sobie stać gdzie się chce. I wyrostki mają rację, a że po odjeździe Policji zaczynają na nowo grandzić to inna bajka.

Pracowałem kiedyś w patrolu i na dzielnicy i w większości przypadków gdy przyjeżdzało się na miejsce zgłaszający chciał zachować anonimowość nie mówiąc już o tym żeby po sądach włóczyć się. Policja wówczas nie ma prawa sama nic zrobić (przynajmniej było tak 6 lat temu - chyba że przepisy zmieniły się w tej materii) Potrzebni świadkowie.

Ludzie nauczcie się raz na zawsze: Policja nie jest winna zachowania dzisiejszej młodzieży. To wasi sąsiedzi, rodzice , komórki, internet, wolność wszystkiego jest temu winna.

Nie wspomnę już o redaktorach nie których mediow, które tylko podsycają nienawiść i złość do Policji za to że jest tak a nie inaczej.

Pozdrawiam

emeryt

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska