Gdy okazało się, że sześciolatki nie będą musiały iść do pierwszej klasy, zanosiło się na ogromne zwolnienia nauczycieli. Samorządy obawiały się, że pierwszoklasistów będzie bardzo mało i pedagodzy nie będą mieli kogo uczyć.
Przewidywania w części się potwierdziły, ponieważ rzeczywiście w regionie niewielu rodziców zdecydowało się na posłanie swoich sześciolatków do pierwszej klasy. Jest to jednak na tyle duża grupa dzieci, że masowych zwolnień nauczycieli nie będzie.
Klaudia i Patrycja odeszły za wcześnie. Barcin płacze [zdjęcia]
W Bydgoszczy do pierwszych klas szkół podstawowych prowadzonych przez miasto pójdzie w sumie 1364 dzieci. - Dzięki temu, że od września 22 proc. sześciolatków rozpocznie naukę w szkole podstawowej, zostało utworzonych więcej oddziałów klas pierwszych - mówi Iwona Waszkiewicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Tym samym zmniejszyła się prognozowana liczba nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej, którzy utracą pracę, ze 100 do 54, w tym na emeryturę przejdzie 8 nauczycieli (wg danych z czerwca - przyp. red).
W Toruniu pracę może stracić 11 nauczycieli, a 134 będzie pracowało w zmniejszonym wymiarze godzin. Jednocześnie 119, którzy byli zatrudnieni na czas określony do 31 sierpnia tego roku, nie zostały przedłużone umowy o pracę. - Nauczycielom z edukacji wczesnoszkolnej i oddziałów przedszkolnych zatrudnionym na czas nieokreślony (18 nauczycielom klas I-III i pięciu z oddziałów przedszkolnych) zaproponowano przeniesienie do przedszkoli lub zmianę warunków pracy - informują w Urzędzie Miasta Torunia.
Na emeryturę ma przejść 11 pedagogów. Dwóch zostanie przeniesionych w tzw. stan nieczynny, co oznacza, że przez pół roku będą mieli pierwszeństwo w zatrudnieniu i zachowają prawo do wynagrodzenia. Jak zastrzegają w UM, ruch kadrowy w oświacie jeszcze trwa i najświeższe dane zostaną przedstawione już jutro.
W Inowrocławiu od 1 września 6 nauczycieli, którzy mają uprawnienia emerytalne, odejdzie z pracy. - Są to: nauczyciel matematyki, języka polskiego, historii, języka francuskiego, biologii i nauczania początkowego - informuje Monika Dąbrowska z Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miasta Inowrocławia. - Ponadto wygasły umowy zawarte na czas określony 4 nauczycielom nauczania początkowego.
- Wszyscy nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej, którym wcześniej nie planowano przedłużyć umów o pracę na rok szkolny 2016/2017, otrzymali zatrudnienie w przedszkolach miejskich i w szkołach podstawowych - informuje Magdalena Jaworska-Nizioł, rzecznik Urzędu Miejskiego w Grudziądzu.
- W związku ze zmniejszoną liczbą oddziałów w stosunku do roku ubiegłego nie nastąpiły zwolnienia nauczycieli. Niektórzy skorzystali z możliwości przejścia na emeryturę lub świadczenie kompensacyjne. Inne osoby były zatrudnione na czas określony i umowy o pracę wygasły z końcem roku szkolnego - mówi Jacek Świtała, kierownik Wydziału Edukacji w żnińskim ratuszu.
To jednak nie koniec obaw o nauczycielskie posady. We wrześniu przyszłego roku MEN chce rozpocząć wdrażanie reformy edukacji. Wówczas obecni szóstoklasiści przejdą do siódmej klasy. Jednocześnie nie będzie już naboru do gimnazjów, w których zostaną drugie i trzecie klasy.
W kraju jest około 7,5 tys. gimnazjów. Według szacunków ZNP, wskutek zmian planowanych przez MEN pracę może stracić aż 45 tys. nauczycieli, w tym 37 tys. z gimnazjów. Ze stanowiskami pożegnają się dyrektorzy placówek. - Bez pracy pozostanie również około 30 tys. pracowników administracji i obsługi - dodaje Magdalena Kaszulanis, rzecznik ZNP.
W zeszłym tygodniu związek utworzył koalicję „NIE dla chaosu w szkole” i zbiera podpisy po petycją w jej obronie.
- Obawiamy się , że nauczyciele będą tracić pracę - mówi również Wojciech Jaranowski, rzecznik Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”. - Chcemy, aby zwalnianym nauczycielom i pracownikom niepedagogicznym zapewniono pakiet osłonowy. Proponujemy m.in. przywrócenie prawa do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę i wydłużenie stanu nieczynnego.
Jednak zdaniem MEN reforma nie spowoduje utraty pracy przez nauczycieli. - Nie potwierdzamy tych obaw - mówi Anna Zalewska, rzecznik MEN. - Głównym czynnikiem zmniejszenia zatrudnienia w ostatnich latach był niż demograficzny. Reforma pomoże nam uchronić miejsca pracy.
Ministerstwo proponuje m.in. ograniczenie liczby nadgodzin, które miałyby być przydzielane nauczycielom gimnazjów. W gimnazjach, które zostaną przekształcone w podstawówki lub licea, nauczyciele mają z automatu przechodzić do nowych placówek.
Kuratoria oświaty mają też utworzyć specjalne listy nauczycieli, którzy stracą pracę. Jeśli w szkole zwolni się miejsce, dyrektor będzie musiał zgłosić się najpierw do kuratora z pytaniem, czy na liście są nauczyciele zagrożeni utratą pracy. Mają oni być zatrudniani w pierwszej kolejności.
Prognoza Pogody na 31.08.2016
(źródło: TVN Meteo Active)