https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy będzie dobra frekwencja na wyborach samorządowych?

MARIA EICHLER
Aleksander Mrówczyński martwi się, że frekwencja będzie mizerna.
Aleksander Mrówczyński martwi się, że frekwencja będzie mizerna. Maria Eichler
Co prawda do wyborów samorządowych jeszcze sporo czasu, ale już słychać głosy, że ludzie mogą je zignorować i zostać w domu.

- Coraz częściej słyszę takie wypowiedzi, z których wynika, że ludzie uważają, że ich głos nie będzie miał kompletnie znaczenia - mówi Aleksander Mrówczyński, radny powiatowy i członek klubu PiS. - Co ciekawe, mówią to także ludzie inteligentni, zorientowani w polityce, a to już jest bardzo zły znak.

Jak mówi, martwi go ta tendencja, bo przecież wybory samorządowe rządzą się innymi prawami niż do parlamentu. Wybieramy w końcu ludzi, których bardzo dobrze znamy, naszych sąsiadów i znajomych.

- Im więcej pójdzie nas do urn, tym lepiej - podkreśla Mrówczyński. - Sam nie mam jeszcze pomysłu, jak to zrobić, żeby ludzie zechcieli pójść na wybory, ale przypominam, że po to mamy demokrację, żeby w niej uczestniczyć.

Mrówczyński dodaje, że im bliżej będzie wyborów, będzie się starał apelować o otwarte debaty przedstawicieli różnych sił politycznych, żeby mieszkańcy mieli okazję zapoznać się i z kandydatami, i z programem wyborczym.

- Oczywiście problem jest jeden, żeby ludzie przyszli na te spotkania - wzdycha.
Podyskutujmy na temat podsunięty przez pana radnego. Czy też macie wątpliwości co do udziału w wyborach. Dlaczego? Czekam na telefony - tel. 52 396 69 34 lub maile [email protected].

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska