https://pomorska.pl
reklama

Czy gminy sąsiednie pomogą Włocławkowi w utrzymaniu izby wytrzeźwień?

(goz)
Miejska Izba Wytrzeźwień we Włocławku szuka pieniędzy. Gdzie? W ościennych gminach. Bo mieszkańcy sąsiednich gmin także trafiają do tej placówki.

Miejska Izba Wytrzeźwień we Włocławku to placówka utrzymywana przez Urząd Miasta. Ale nie tylko mieszkańcy Włocławka z niej korzystają. Zdarza się bowiem, że policjanci przywożą do niej także nietrzeźwych sąsiadów z ościennych gmin. To praktyka nierzadka, gdyż w byłym województwie włocławskim tylko Włocławek ma tego typu instytucję.

Tymczasem mniejsze miasta takie jak Lipno, Skępe, Lubraniec czy Kowal często odczuwają jej brak. Bo co zrobić z pijanym awanturującym się, agresywnym osobnikiem, który awanturuje się lub znęca nad rodziną? Policja widzi wówczas jedno rozwiązanie - transport do najbliższej "wytrzeźwiałki". I w ten sposób Miejska Izba Wytrzeźwień we Włocławku pełni rolę pogotowia dla całego regionu.

Ryczałt za pobyt w Izbie Wytrzeźwień to 245 zł

Kto płaci za pobyt w Miejskiej Izbie Wytrzeźwień? - Rachunek wystawiamy każdemu, kto u nas trzeźwiał - mówi Piotr Stolcman, dyrektor placówki. Ryczałt za pobyt w "wytrzeźwiałce" to 245 złotych. Prawda jest jednak taka, że nie od każdego można tę kwotę wyegzekwować.

Roczne koszty utrzymania Miejskiej Izby Wytrzeźwień we Włocławku to 800 tysięcy złotych. Z tytułu opłat trafia na konto Urzędu Miasta 300 tysięcy złotych. - Nasza ściągalność jest całkiem przyzwoita - mówi dyrektor Piotr Stolcman. - Sięga bowiem czterdziestu procent. A średnia w kraju, jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, wynosi osiemnaście procent.

W Miejskiej Izbie Wytrzeźwień we Włocławku jest 21 miejsc. Każdego dnia średnio dziesięć, jedenaście jest zajętych. Jak się okazuje, najwięcej nietrzeźwych przywożonych jest tutaj w dniach popularnych imienin. Wakacje to także czas sporego ruchu w "wytrzeźwiałce". Wówczas przywożona jest tutaj nieumiejętnie korzystająca z laby pijana młodzież.

Wśród trzeźwiących w placówce przy ulicy Szpitalnej zdecydowanie przeważają mieszkańcy Włocławka. Ale na dziesięciu pensjonariuszy co najmniej jeden pochodzi z sąsiedniej gminy. Władze miasta uważają, że gminy ościenne powinny w tej sytuacji partycypować w kosztach utrzymania Miejskiej Izby Wytrzeźwień.

Wszyscy albo nikt

Wczoraj Rada Miasta zaakceptowała projekt uchwały w sprawie zawarcia porozumienia z ościennymi gminami. - Z niektórymi gminami jesteśmy po słowie, z innymi w trakcie rozmów - mówi dyrektor Stolcman.

Nie wszystkie jednak gminy zgadzają się na partycypację w kosztach. Uchwała przewiduje podpisanie porozumienia z miastem Kowal, ale nie z gminą Kowal. Stanowisko wójtów i burmistrzów jest na ogół takie: jeśli wszystkie gminy zapłacą, to i moja. Taką opinię wyraża m.in. burmistrz Kowala Eugeniusz Gołembiewski.

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska