https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy lubraniecki las umiera?

(goz)
Przy Dunaju jest ścieżka rekreacyjna. Na zdjęciu: Ireneusz Wieczorek
Przy Dunaju jest ścieżka rekreacyjna. Na zdjęciu: Ireneusz Wieczorek fot. M. Goździalska
Mieszkańcy Lubrańca alarmują: - Drzewostan za Dunajem jest wycinany. Nadleśnictwo twierdzi, że to konieczne.

Las niedaleko zbiornika zwanego Dunajem jest miejscem dość często odwiedzanym przez mieszkańców Lubrańca - zarówno tych starszych, jak i młodzież. - To dobre miejsce na niedzielne spacery - podkreślają miłośnicy przyrody.

Szczególnie jednak starszych martwi fakt, że las jest wycinany, że ubywa wiele starych, pięknych drzew. Pytają więc, dlaczego tak się dzieje. Nie brakuje opinii, że taka gospodarka leśna przynosi więcej szkody niż pożytku.

Ale Nadleśnictwo Kutno, któremu podlegają tereny leśne w Lubrańcu zapewnia: - Nic bardziej mylnego. - Wcześniej wycięte gniazda drzew odnowiliśmy sadzonkami dębu - wyjaśnia Andrzej Wala, zastępca nadleśniczego. - Dęby urosły. Mają cztery metry wysokości. Teraz odnawiamy resztę drzewostanu. Robimy to po to, żeby go odbudować.

W miejscu wyrębu sadzone będą tym razem drzewa iglaste - modrzewie i sosny. - Las mieszany jest bardziej odporny na żerowanie owadów - tłumaczy zastępca nadleśniczego.

W miejscach zacienionych sadzony będzie buk, modrzewie i sosny na otwartej przestrzeni. Planowane są też nasadzenia lipy, ewentualnie graby.

- Gdyby nie przebudowa lasu, sosny by obumarły - twierdzi Andrzej Wala. - Dzięki przebudowie zachowana zostanie ciągłość drzewostanu. I dodaje, że cieszy się, że mieszkańcy Lubrańca dbają o las i są wrażliwi. Ale zapewnia, że nadleśnictwo niczego, co mogłoby zaszkodzić drzewostanowi nie robi. - To nie dewastacja, ale przemyślana gospodarka leśna - dodaje.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska