- Chciałem, żeby wskazali miejsca newralgiczne, szczególnie niebezpieczne, bo jest szansa, by z rezerwy budżetowej coś zmienić - mówi Antoni Szlanga. - Nie wypaliło. Albo jest tak dobrze, albo mnie po prostu olali.
Sprawę poważnie potraktował jedynie Kazimierz Drewek, który jest radnym i szefem osiedla. Wskazał Szlandze kilka miejsc, które warto zobaczyć i przeanalizować. Członkowie komisji komunalnej i społecznej wkrótce wybiorą się w teren, by sprawę zbadać osobiście. Zdaniem Szlangi największym problemem przejść dla pieszych jest ich słabe oświetlenie. - Pieszych, ubranych na ciemno szczególnie zimą i jesienią nie widać - mówi Szlanga.
Zobacz także: W Tucholi awanturowali się na środku jezdni
A państwa zdaniem, które przejścia dla pieszych w Chojnicach wymagają poprawy bezpieczeństwa? Piszcie: aleksander.knitter@pomorska lub dzwońcie: 606-516-075.
Państwa sugestie przekażemy do komisji.
Czytaj e-wydanie »