Mieszkańcy wskazują kolejne miejsca, gdzie ich zdaniem warto usprawnić komunikację. Nie po raz pierwszy zwracają uwagę na przebudowany dwa lata temu kosztem 4,5 mln zł układ komunikacyjny.
W sąsiedztwie "Bromilk" znajduje się jedno z większych skrzyżowań w mieście: Podgórnej, 18 Stycznia i Czwartaków.
Podgórna jest częścią wojewódzkiej trasy "560".
Jeśli zmotoryzowani na wspomnianej ulicy mają zielone światło, to pozostałe ulice stoją.
Po zmianie świateł ruszają kierowcy przejeżdżający z Czwartaków w 18 Stycznia. Wówczas Podgórna stoi. Podobnie jak kierowcy zjeżdżający z 18 Stycznia, choć ruch odbywałby się bezkolizyjnie.
W dodatku na przejściu dla pieszych też pali się czerwone światło. Stoją prawie wszyscy, poza wyjeżdżającymi z Czwartaków.
- Czy to problem z synchronizacją? - pyta kierowca z ponad dwudziestoletnim stażem.
- Sprawę zgłaszaliśmy przy okazji jednego ze spotkań z burmistrzami. Twierdzili, że zajmą się sprawą. Mijają kolejne miesiące a sytuacja nie ulega zmianie. Nie dziwmy się potem, że zwłaszcza w godzinach największego szczytu korki sięgają czasem "Biedronki" - irytuje się Czytelnik.
W najbliższych wydaniach opiszemy kolejne problemy komunikacyjne wskazane przez zmotoryzowanych.