Marcin Wroński podaje długą listę świadczącą o tym, że w Inowrocławiu jest drogo. Gdy okazaliśmy ją w inowrocławskim ratuszu, usłyszeliśmy: - Pan Marcin Wroński opisuje rzeczywistość w sposób wybiórczy, a głoszone przez niego tezy mają charakter demagogiczny. Dla obrony swoich tez podaje jedynie przykłady niektórych miast, w których akurat podane stawki są niższe niż w Inowrocławiu, a nie podaje tych, w których są wyższe - mówi Monika Dąbrowska, rzecznik prasowy prezydenta.
Drożej, taniej...
Marcin Wroński podkreśla niechęć władz Inowrocławia w stosunku do przedsiębiorców. Wskazuje, że podatek od nieruchomości związany z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi w Inowrocławiu 20,81 zł za mkw., a w Gnieźnie tylko 16,44 zł.
Tymczasem Monika Dąbrowska podaje natomiast, że inowrocławski przedsiębiorca zapłaci mniej za grunt niż w Bydgoszczy, Koninie czy Golubiu-Dobrzyniu.
Podatek od mkw. powierzchni mieszkalnej wynosi w Inowrocławiu 60 groszy. - To więcej niż w Toruniu (53 gr), Koninie (54 gr) i Gnieźnie (59 gr) - wskazuje Wroński. Tymczasem Dąbrowska znalazła droższe miasta: Bydgoszczy (65 gr), Grudziądz (60 gr), Ciechocinek (63 gr) i Golub-Dobrzyń (64 gr).
Trochę o psach i biletach
Opłata za posiadanie psa zdaniem Wrońskiego powinna być zniesiona tak, jak w Koninie, Warszawie czy Wrocławiu. Albo przynajmniej zmniejszona. Inowrocławianie płacą za psa 66 zł rocznie, bydgoszczanie - 40 zł, a torunianie - 30 zł. Dąbrowska nie wskazuje nam droższych miast. Zaznacza jednak, że opłata ta nie zmieniła się od dwóch lat. Poza tym ciągle jest niższa niż maksymalna określona przez ministra finansów (110,66 zł).
Wroński udowadnia, że bilety autobusowe w Inowrocławiu są droższe niż w Koninie, Gnieźnie, a nawet w Poznaniu czy Warszawie. Dąbrowska przyznaje, że ceny inowrocławskich biletów ostatnio wzrosły, ale ciągle są niższe od tych w Bydgoszczy i Toruniu.
- Uważamy, że wysokość opłat i podatków lokalnych w Inowrocławiu jest nieadekwatna do dochodów mieszkańców i wysokiego bezrobocia - przekonuje Wroński. Natomiast Dąbrowska podkreśla wielość inwestycji, jakie w mieście zrealizowano między innymi za pieniądze pochodzące z podatków i opłat.
Czytaj e-wydanie »