"Wyczyszczenie" opinii, stało się powodem, z którego radny Jan Nogal zrezygnował z przewodniczenia komisji rewizyjnej, o czym informowaliśmy.
"Pomorskiej" udało się dotrzeć do obu wersji opinii komisji rewizyjnej. Tej opracowanej przez radnego Nogala i alternatywnej, którą członkowie komisji otrzymali na swoje internetowe skrzynki pocztowe z biura rady miejskiej.
Czym się różnią?
W opinii radnego Nogala były zawarte wnioski po kontroli, którą komisja rewizyjna przeprowadziła w związku z trudną sytuacją finansową szpitala.
Radny przypomniał, że komisja wnioskowała do prezydenta, aby przedstawił radzie miejskiej plan działań naprawczych zmierzających do poprawy finansów lecznicy. I zauważył, że Robert Malinowski do dziś tej prośby nie spełnił.
Jan Nogal przytoczył także obawy Regionalnej Izby Obrachunkowej związane z zadłużeniem szpitala (zobowiązania to 322 mln zł) i zagrożeniami dla budżetu miasta w 2015 r.
Przeczytaj także: Poseł Janusz Dzięcioł: - Sprawy GTBS-u nie odpuszczę obecnym władzom!
Wygrał "cukierek"
W opinii przygotowanej przez radnych PO, na temat długów szpitala nie ma jednak ani słowa.
W głosowaniu opinia Nogala nie miała szans. Czworo radnych PO - Paweł Kapusta, Maciej Glamowski, Krystyna Nowak i Joanna Iwanowska - poparło swoją wersję.
- Zostałem przegłosowany - ubolewa Jan Nogal, który był jednym radnym niezależnym w składzie komisji rewizyjnej. - A przecież jako komisja rewizyjna powinniśmy zauważać to co dobre, ale również wytknąć to, co należy poprawić. Uważam, że wykonałem rzetelną pracę, a wygrał "cukierek".
Opinia trafi do radnych, którzy na czerwcowej sesji będą głosowali nad udzieleniem absolutorium dla prezydenta za wykonanie budżetu za ub. r.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców