Czym zaskoczą nas nowe ramówki TVP, TVN i Polsatu

A w niej pojawią się zarówno znane i lubiane programy rozrywkowe, jak i kilka nowości, z których niektóre zapowiadają się na hity.

Gwiazdy polskiego show-biznesu nie mają łatwego życia. Bo żeby zarabiać w telewizji, bez przerwy muszą uczyć się czegoś nowego: śpiewania, tańczenia, jazdy figurowej na lodzie. W tym sezonie przyjdzie im nawet wystąpić w cyrku. Jako najbardziej spektakularne, a zarazem najdroższe widowisko tej wiosny na naszym rodzimym rynku telewizyjnym zapowiadany jest nowy program Polsatu pt. "Gwiezdny cyrk".

Jak w cyrku

- To będzie ogromne przedsięwzięcie - mówi Nina Terentiew, szefowa programowa TV Polsat. - Pracujemy nad nim we współpracy z Cyrkiem Zalewski.

"Gwiezdny cyrk" powstaje na licencji hitowego programu "Celebrity Circus", znanego już doskonale widzom w Portugalii, Białorusi, Argentynie, Brazylii oraz we Włoszech. W realizowanym na żywo widowisku udział weźmie w sumie dziewięć gwiazd, m. in.: Grażyna Wolszczak, Anna Powierza, Marek Siudym, Piotr Pręgowski, Szymon Wydra. Pod okiem profesjonalistów będą się uczyć sztuki cyrkowej, by w kolejnych odcinkach zaprezentować się w nowej dyscyplinie. Co je czeka? Żonglerka, tresowanie dzikich zwierząt, chodzenie po linie, zabawa w clowna

"Gwiezdny cyrk" poprowadzi Zygmunt Chajzer, a sekundować mu będzie Agnieszka Popielewicz. Zmagania znanych i lubianych oceniać będzie trzyosobowe jury: iluzjonista Maciej Pol, Ewa Zalewska z Cyrku Zalewski oraz pięściarz i kickboxer Przemysław Saleta. Program odbywać się będzie na autentycznej arenie cyrkowej, a jego emisję Polsat rozpocznie w drugiej połowie marca.

Kolejna nowość to teleturniej "Strzał w dziesiątkę", czyli polska wersja amerykańskiego programu "Power of 10". W roli jego gospodarza zobaczymy Cezarego Pazurę. Na czym ma polegać nowy teleturniej? Otóż będzie sprawdzał, czy przeciętny gracz (i telewidz) zna opinie swojego narodu na różne tematy. Trzeba będzie np. trafić, ilu Polaków sądzi, że Donald Tusk wystartuje w wyborach prezydenckich. Główna wygrana ma wynosić milion złotych. Co, ciekawe - w USA zwycięzca może liczyć na 10 milionów dolarów!

Przebojowa Herbuś

Własnego programu w Polsacie doczekała się Edyta Herbuś, która razem z Maciejem Rockiem poprowadzi "Przebojowe dzieci". Będzie on wzorowany na słynnym "Idolu", z tą tylko różnicą, że zaśpiewają w nim dzieci - mali podopieczni Fundacji Polsat.

Stacja Zygmunta Solorza-Żaka szykuje ponadto trzecią edycję show "Jak Oni śpiewają". Potwierdzono nawet szokującą dla wielu wiadomość, że do walki o Diamentowy Mikrofon postanowiła przystąpić Grażyna Szapołowska. Jej rywalami będą: Aneta Zając, Joanna Kurowska, Olga Bończyk, Joanna Jabłczyńska, Kacper Kuszewski, Wojciech Medyński, Tomasz Bednarek i Dariusz Kordek.

W TVN natomiast zobaczymy siódmą już edycję "Tańca z gwiazdami". Obsada - choć na razie jeszcze nieoficjalna - wydaje się bardzo mocna. Na tajnej liście figurują bowiem, m. in. Katarzyna Figura, Magdalena Walach, Tamara Arciuch, Tomasz Schimscheiner, Mariusz Pudzianowski, Robert Janowski, Michał Lesień i Marek Kaliszuk.

Tańczące gwiazdy nadal oceniać będzie jury w składzie: Beata Tyszkiewicz, Iwona Pavlović, Zbigniew Wodecki i Piotr Galiński. Tym razem do wygrania będą dwa nowiutkie jaguary - jeden dla gwiazdy, drugi - dla jej trenera. W roli gospodarzy ponownie zobaczymy Katarzynę Skrzynecką i Piotra Gąsowskiego.

Na parkiecie i na lodzie

Niezwykle ciekawie zapowiada się druga tura "You Can Dance". Na razie 36 zwycięzców wstępnych eliminacji wyleciało do gorącego Buenos Aires na warsztaty taneczne. Właśnie tam jury (w składzie: Michał Piróg, Weronika Pazura i Agustin Egurrola) wyłoni finałową szesnastkę, która ostatecznie zakwalifikuje się do programu. Początek emisji także w marcu.

Z kolei TVP 2 już po raz drugi zaprosi miłośników niższych temperatur na lód. Łyżwiarskie piruety na potrzeby show "Gwiazdy tańczą na lodzie" zaczęli trenować m. in.: Weronika Książkiewicz, Robert Rozmus i Robert Moskwa. W jury nadal królować będzie wokalistka Doda, a całość ponownie poprowadzi Tatiana Okupnik do spółki z Maciejem Kurzajewskim.

Jedno jest pewne: emocji widzom nie zabraknie. Będzie kogo posłuchać i na kogo popatrzeć.