Czysty cyrk

     Przez ostatnie trzy lata teren ten był przeznaczany pod Park Wodny, który za 46 mln euro, do spółki miały zbudować gmina, toruńscy biznesmeni zrzeszeni w Izbie Przemysłowo-Handlowej oraz niemiecka firma "Deyle". Plany były ambitne: aquapark, hotel, hala widowiskowo-sportowa i park. Zawiązano nawet spółkę (każdy z trzech udziałowców wniósł po 100 tys. zł), ale skończyło się na niczym. Po tym jak miasto nie zgodziło się uznać, że udziałem Niemców (wycenionym na 9 mln euro) będzie ich wiedza i doświadczenie, zachodni partnerzy wycofali się z przedsięwzięcia. Spółka jest w likwidacji.
     Po kilku miesiącach pojawiła się jednak inna niemiecka firma SIN, która chce kupić od gminy część tego terenu i samodzielnie zbudować tam, "co najmniej kompleks basenów".
     By jednak na tym terenie nie wyrósł nagle np. hipermarket radni zażądali przez zawarciem transakcji zmian w planie zagospodarowania. Mają one uniemożliwić budowanie na sprzedanej działce innych obiektów jak rekreacyjne. Oficjalna decyzja o rozpoczęcia prac nad zmianą planu ma zapaść w czwartek.