Ulicą Modrakową w Dąbrówce nazwano działki położone tuż przy wjeździe do Mogilna, od strony Wiecanowa. Opozycji radni, którzy nie głosowali za uchwałą w tej sprawie nazywają to nonsensem i niedorzecznością.
To gdzie leży ta Dąbrówka?
Niewinna z pozoru uchwała o nazwaniu jednej z ulic wywołała burzliwą dyskusję. Nie chodzi tu o samą nazwę, ale lokalizację ulicy.
Stanisław Wojtasiński apelował do radnych, aby nie podejmowali decyzji w tej sprawie. Jak mówi: - Mamy nazwać ulicą Modrakową w Dąbrówce ulicę, która jest położona 100 metrów od torów do Strzelna, a z jednej i z drugiej jej strony jest Mogilno.
W uzasadnieniu uchwały czytamy, że ulica leży w przy drodze Mogilno-Bydgoszcz.
- Gdzie droga Mogilno-Bydgoszcz, a gdzie Dąbrówka? - dziwi się Stanisław Wojtasiński. - Kto będzie umiał powiedzieć, gdzie to jest?
Stanisław Wojtasiński zauważa, że jak ktoś spyta, gdzie jest Modrakowa w Dąbrówce, każdy w Mogilnie wyśle go do Dąbrówki. To znaczy kilka kilometrów dalej, drogą na Janikowo.
Wywołujący tyle kontrowersji projekt uchwały przygotował Ratusz. Przemysław Zowczak, dyrektor wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Gospodarki Przestrzennej przekonuje, że w tej część gminy, według ksiąg wieczystych i planu zagospodarowania przestrzennego, nieruchomości położone są w Dąbrówce. I dodaje, że wpisanie w dokumenty innego adresu np. Iskra, powoduje komplikacje w załatwianiu formalności urzędowych czy bankowych.
A mieli zmienić granice
- Naszym zamysłem było uporządkowanie tej sytuacji - zapewnia burmistrz Leszek Duszyński. - Każdy wie, że Dąbrówka jest tam, gdzie... jest Dąbrówka. Nadanie tym działkom (przy drodze do Bydgoszczy - przyp. red) numerów z Dąbrówki wprowadziłaby jeszcze większy chaos. Stąd nasza propozycja, aby nadać nazwę "ulica Modrakowa".
Jedna decyzje wiele problemów
- Jedynym rozsądnym rozwiązaniem byłoby przyłączenie tych terenów do Mogilna - dodaje burmistrz. Przypomnijmy, że Leszek Duszyński walczył o poszerzenie granic miasta. Planów tych nie poparła część mieszkańców w konsultacjach oraz opozycja.
Teraz także opozycja apelowała, aby nie podejmować decyzji o nazwaniu ulicy.
- Podejmując taką decyzję tworzymy kolejny problem- mówi Paweł Molenda i dodaje, że osoby, które już postawiły domy ponaglają urząd. Jednak właścicieli działek jest znacznie więcej i wszyscy będą musieli mieć w adresie wpisane "Dąbrówka".
Jak mówi Teresa Kujawa, przewodnicząca rady miejskiej sami mieszkańcy wystosowali do niej pismo, prosząc o nadanie nazwy ulicy w Dąbrówce, aby mogli pod takim właśnie adresem się zameldować. Większość radnych uznała, że trzeba uwzględnić prośbę mieszkańców. To oznacza, że domy, które powstają tuż przy granicy z Mogilnem, przy drodze do Bydgoszczy będą miały adres "Dąbrówka".
- To początek czegoś z czego trudno się wycofać. Zastanawiam się co zrobimy z następnymi działkami. Teraz cały ten potężny teren będzie się tak nazywał - mówi Stanisław Wojtasiński.