1 z 3
Przewijaj galerię w dół

Ludzie kupowali cegiełki, dzwonili do "Pomorskiej” z informacjami, że tu i teraz jest zabawa dla Mateusza, że trzeba przyjść, bo będzie kwesta.
Z groszy zrobiły się setki. Z setek tysiące.
2 z 3

Na zdjęciu: pan Mateusz trzyma prawą protezą wymienną nakładkę, która pomagać mu będzie w pracy w gospodarstwie.