https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dawna Grudziądzka Szkoła Wyższa prowadzi nabór. A nie powinna

(PA)
- Przenosimy się do nowej siedziby w budynku mieszczącym się przy grudziądzkim "Mechaniku” - mówi Radosław Zagórski, współwłaściciel nowej uczelni. - Wkrótce też przedstawimy nowego rektora.
- Przenosimy się do nowej siedziby w budynku mieszczącym się przy grudziądzkim "Mechaniku” - mówi Radosław Zagórski, współwłaściciel nowej uczelni. - Wkrótce też przedstawimy nowego rektora. archiwum GP
Kierunki: mechanika i budowa maszyn oraz politologia wciąż są zawieszone.

- U nas nie ma wpisowego, a czesne można rozłożyć nawet na pięć rat - zachęcała nas pani z dziekanatu dawnej Grudziądzkiej Szkoły Wyższej, gdy telefonowaliśmy by zapytać czy można składać "papiery" na politologię.

Informacje promujące trwającą rekrutację na mechanikę i budowę maszyn oraz politologię można bez problemu znaleźć na stronie internetowej byłej GSW, obecnie - Uczelni im. Edwarda Herzberga.

Czytaj: Los uczelni wisiał na włosku. Studenci z GSW wreszcie się obronili, ale...

To tylko kwestia czasu

Nabór trwa mimo że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zawiesiło oba kierunki w ubiegłym roku m.in. ze względu na braki kadrowe uczelni. Doprowadzili do nich poprzedni właściciele GSW, którzy nie wypłacali
wynagrodzeń kadrze, w skutek czego nauczyciele przestali prowadzić wykłady. ("Pomorska" szeroko opisywała tę sprawę).

Nowi właściciele uczelni z Wołomina zobowiązali się "naprawić grzechy" swoich poprzedników i odzyskać uprawnienia.

I choć w rozmowie z "Pomorską" Radosław Zagórski, współwłaściciel szkoły zapewnił, że formalnie wszystko jest już w porządku, to na piśmie takiego potwierdzenia z MNiSzW jeszcze nie otrzymał.

- To tylko kwestia czasu i na pewno odzyskamy uprawnienia - przekonywał nas w piątek Radosław Zagórski.

Trzeba czekać na "akredytację"

Władze uczelni powinny się jednak wstrzymać z rekrutacją.

- Polska Komisja Akredytacyjna jeszcze nie wydała opinii dotyczącej przywrócenia obu kierunków - wyjaśnia Łukasz Szelecki, rzecznik prasowy MNiSzW.

Zgodnie z zapisami prawa PKA ma czas do końca sierpnia. Jeśli zostanie wydana pozytywna opinia - uprawnienia zostaną przywrócone, a uczelnia dopiero wtedy powinna wznowić nabór. Gdy opinia będzie negatywna - minister wygasi kierunki i nie będzie możliwości prowadzenia studiów.

Łukasz Szelecki jednocześnie przestrzega: - Do czasu podjęcia jednego z tych rozstrzygnięć uczelnia nie może prowadzić rekrutacji.

Wykładowcy z Białorusi

"Piłeczkę" odbija Radosław Zagórski: - Nikt nam nie zabroni prowadzenia naboru.

Nowy właściciel jednocześnie zapewnia, że władze szkoły patrzą rozwojowo i mają plany by m.in. otwierać nowe kierunki, nawiązać współpracę z Niemcami, tak aby absolwenci mieli szansę pracy u naszych zachodnich sąsiadów.

- Przenosimy się do nowej siedziby w budynku mieszczącym się przy grudziądzkim "Mechaniku" - mówi Radosław Zagórski. - Wkrótce też przedstawimy nowego rektora.

Oprócz części wykładowców z byłej GSW i włocławskiej Wyższej Szkoły Technicznej, w nowej uczelni wykładać będą też Ukraińcy i Białorusini.

- Pospłacaliśmy zaległości części wykładowcom i wychodzimy na prostą - zapewnia Radosław Zagórski.

Komentarze 62

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
były

Grudziądzka Szkoła Wyższa, a obecnie uczelnia im. Herzberga, pomimo, że wykolegowała wielu studentów i nauczycieli do dzisiaj prowadzi nabór na studia i do swoich dwóch szkół policealnych, na które dostaje dotacje z urzędu miejskiego. Skargi i zażalenia kierowane do UM nie robią wrażenia na panu Herku. Prezydent jest też za wielki aby zajmować się takimi drobnymi sprawami. Co się musi stać, aby urząd zrobił z tym porządek. Chyba, że urzędnicy są zakładnikami tego bałaganu, bo kilku z nich "uczyło" w tej szkole.

A
Adam
Najgorsze jest to ze ta szkoła nadal mylona jest z ksw - kujawska szkoła wyższa z wloclawka która zrobila w Grudziądzu wydział tech. Przez to wszystko jeżdżę 80km do szkoły a miałem pod nosem. Czemu tym się nikt nie zajął ?
T
Tomasz S
W dniu 23.10.2014 o 14:45, b.pracownik GSW napisał:

Uczelnia Herzberga (dawna GSW) nie ma pieniędzy na zaległe uposażenia dla wykładowców, a dla garstki studentów w sobotę w Teatrze organizuje bogatą inaugurację roku akademickiego. Co na to komornik, co na to obrońca wykładowców pan Staniszewski, co na to Ministerstwo?

Co na to Pan Staniszewski? A ja na to, że ręce przysłowiowe opadają. Żyjemy w kraju bezprawia, a osoby odpowiedzialne za porządek milczą. Panie Pracowniku, proponowałem- działać i nikt się nie odezwał. Za to właściciele uczelni z Wołomina bardzo kulturalni- zaprosili na Inaugurację, akurat nie mogę być na niej. 

Tomasz S

z
z Włocławka

Czy tam ten profesorek z Torunia z wyrokiem sądowym, uciekinier z WST jest nadal rektorem, czy się połapał że wdepnął w ła..no?

G
Gość
W dniu 23.10.2014 o 14:45, b.pracownik GSW napisał:

Uczelnia Herzberga (dawna GSW) nie ma pieniędzy na zaległe uposażenia dla wykładowców, a dla garstki studentów w sobotę w Teatrze organizuje bogatą inaugurację roku akademickiego. Co na to komornik, co na to obrońca wykładowców pan Staniszewski, co na to Ministerstwo?

 

Komornik ma być pod drzwiami teatru.
 

G
Gość
W dniu 23.10.2014 o 14:45, b.pracownik GSW napisał:

Uczelnia Herzberga (dawna GSW) nie ma pieniędzy na zaległe uposażenia dla wykładowców, a dla garstki studentów w sobotę w Teatrze organizuje bogatą inaugurację roku akademickiego. Co na to komornik, co na to obrońca wykładowców pan Staniszewski, co na to Ministerstwo?

 

Do tego planowana jest jakaś część artystyczna. Chyba rektor odstawi taniec na rurze.
 

b
b.pracownik GSW

Uczelnia Herzberga (dawna GSW) nie ma pieniędzy na zaległe uposażenia dla wykładowców, a dla garstki studentów w sobotę w Teatrze organizuje bogatą inaugurację roku akademickiego. Co na to komornik, co na to obrońca wykładowców pan Staniszewski, co na to Ministerstwo?

A
Anzelm
No dobrze a jak z obronami z września 2013 roku, odbyły się na kierunkach do których prowadzenia od maja 2013 roku szkoła utraciła prawo, ktoś niby pisał do ministerstwa a gdzie ta odpowiedź?
Może ministerstwo też na pasku GSW chodzi.
D
Danuta W-S

Los szkoły jest już przesądzony. Zagórski i inni z Wołomina wyjadą z pustą walizką, a jeszcze mogą mieć wytoczony proces prokuratorski w sprawach przestępczych koneksji GSW. Kowalski, Zagórski, jakiś tam Bill i inni to przykład rzucania się na nieistniejące pieniądze, brak przewidywania. 

G
Gość

Ktoś wie, gdzie znajduje się jeszcze jedna skoda, którą komornik mógłby sprzedać? Podobno porusza się nim były kwestor Marcin O?

M
Marek

Nie możemy publicznie udzielać odpowiedzi w sprawie śledztwa Prokuratury w sprawie przestępców i bandytów, odpowiedzialnych za upadek GSW, ale wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Szkoła im Herzberga nie ruszy z kształceniem, ponieważ i tak nie ma uprawnień, ale też nie ma naboru i naboru mieć nie będzie. Panie z Gdańska i Wołomin odpowie za rozgrabienie pieniędzy studentów i nauczycieli, czyli za przestępstwo. Mała część poszkodowanych zdobyła się na odwagę i złożyła oświadczenia w prokuraturze, zachęcamy innych

M
Magda
W dniu 01.09.2014 o 11:18, Gość napisał:

Na pewno trzeba zapytać w Prokuraturze, dlaczego tak wolno toczy się postępowanie w sprawie zagrabienia GSW wobec pań z Gdańska i innych. Gdyby uzyskać wyrok skazujący, na drodze cywilnej można odzyskiwać wynagrodzenia. Albo zmienić komornika i poszukać takiego, który potrafi pracować

Miły przedmówco, a może to były Rektor powinien dopilnować Prokuraturę w prowadzonym postępowaniu? Żal bierze, że nikt się nie angażuje w sprawę

G
Gość

Na pewno trzeba zapytać w Prokuraturze, dlaczego tak wolno toczy się postępowanie w sprawie zagrabienia GSW wobec pań z Gdańska i innych. Gdyby uzyskać wyrok skazujący, na drodze cywilnej można odzyskiwać wynagrodzenia. Albo zmienić komornika i poszukać takiego, który potrafi pracować

D
Danuto W jesteś piękna

Spoglądając na całą tą sytuację z boku odnosi się wrażenie, że byli pracownicy GSW są zwykłymi tchórzami. Pomijam niską wiedzę nauczycieli z GSW, gdzie na stanowisku wykładowcy z matematyki zatrudniano polityka postkomuny itd. To, że nie otrzymali wynagrodzeń to teraz też wina ich tchórzostwa, bezradności i przyzwolenia na przestępczy proceder Wołomina, Pań J, U i innych. Oni przenoszą winę na niedziałające Państwo, na to, że władza Grudziądza na to pozwala. To prawda, ale też nie jest to pretekst do bezczynności. Na całe szczęście Uczelnia im Herzberga umrze, ponieważ nie ma kandydatów, nikt mądry nie pójdzie tam na " studia". I do tzw mecenasa- szkoła prywatna może być spółką, tak jak np Pomorska Wyższa Szkoła Humanistyczna- niech Pan nie przywłaszcza sobie kompetencji prawnika. 

K
Koles

warto poczytać o fundacji al farabi, to wiele wyjaśnia

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska