Temat obwodnicy wywołał [b]Stanisław Bąk, przewodniczący Koła Gospodyń Wiejskich w Bladowie. Podziękował ministrowi Łukaszowi Schreiberowi za to, że doprowadził do wyasygnowania przez rząd aż 76 mln zł na budowę obwodnicy w Tucholi (to aż 60 proc. wartości inwestycji). Stwierdził jednak, że bardzo go niepokoi to, że przez blisko cztery lata Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie wydała decyzji środowiskowej. [/b]
- Organy państwa nie potrafią zadziałać właściwie - ocenił Stanisław Bąk.
I zażartował, że cztery lata rozpatrywania wniosku zasługują na szczególne obchody.
- Jako przewodniczący Koła Gospodyń Wiejskich zamierzam zorganizować obchody czwartej rocznicy złożenia wniosku do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, serdecznie na nie pana ministra zapraszam.
Wypowiedź Bąka tucholanie nagrodzili burzą oklasków. Minister Łukasz Schreiber podziękował za zaproszenie...
- Nie wydaje mi się szczególnie ciekawe - także zażartował. - Podejmę zdecydowaną interwencję w tej sprawie. - Natomiast z czego to wynika? Na S-10 wydali decyzję, tutaj jest kwestia protestu i unijnych procedur, których musimy przestrzegać. To wszystko razem biorąc, to i tak trwa to zdecydowanie kilka razy za dużo. Najważniejsze jest, że ta droga powstanie.
Minister Schreiber przypomniał, że rząd na obwodnicę przekazał duże dofinansowanie (76 mln zł), a on sam z burmistrzem Tucholi zorganizowali spotkanie w Tucholi z udziałem wicemarszałka i ministra infrastruktury, który specjalnie przyjechał do Tucholi.
- Konkretne deklaracje wtedy padły, będziemy je egzekwować - dodał minister. - A w sprawie decyzji, postaram się w miarę najszybciej, zmobilizować odpowiedzialnych urzędników do rozwiązania tej kwestii.
Przypomnijmy, postępowanie środowiskowe trwa tak długo ze względu na skargę jednego z mieszkańców Bladowa. Osobnym tematem jest też uzgodnienie algorytmu współfinansowania inwestycji przez samorząd lokalny. Inwestorem jest Urząd Marszałkowski w Toruniu. 60 proc. wartości planowanych kosztów pokrywa rząd, ale do podziału jest jeszcze 40 proc.
