Młodzi gracze Delecty awansując do finału już poprawili osiągnięcie z poprzedniego sezonu. Wtedy wywalczyli brązowe medale. W poprzednim roku medaliści zostali wyłonieni już po sezonie zasadniczym. Bydgoszczanie musieli uznać wyższość Skry i Resovii.
W tym sezonie postanowiono uatrakcyjnić rywalizację w Młodej Lidze i po sezonie zasadniczym wprowadzono fazę play off. W jej pierwszej fazie Delecta wyeliminowała Resovię. Zespół prowadzony przez Mariana Kardasa (w rundzie zasadniczej drużynę trenował Krzysztof Kowalczyk) dwa razy ograł złotych medalistów poprzedniej edycji 3:1.
Teraz na jego drodze staje zespół, który bronić będzie tytułu wicemistrzowskiego.
Bełchatowianie zdecydowanie wygrali rundę zasadniczą. Drugą w tabeli Delectę wyprzedzili aż o 10 punktów. Na 18 meczów przegrali zaledwie cztery. We własnej hali ulegli Delekcie 2:3, ale zrewanżowali za porażkę, wygrywając w Bydgoszczy 3:1. W półfinale bełchatowianie dwa razy wygrali z Jastrzębskim Węglem 3:1.
- Sezon zasadniczy nie ma już żadnego znaczenia, dlatego szansę obu drużyn oceniam pół na pół - mówi trener Kardas. - Postaramy się zagrać swoją siatkówkę. Tak by rywale musieli znaleźć na nas jakiś sposób i dostosować się do naszej gry. Trenujemy normalnie, nikomu nic nie dolega, tak więc powinniśmy przystąpić do meczu w optymalnym zestawieniu - zapewnia Kardas.
Mistrzem Młodej Ligi zostanie zespół, który wygra dwa mecze. W wypadku podzielenia się zwycięstwami o mistrzostwie zdecyduje złoty set.
