Po blisko dwugodzinnej walce, Hapoel wywalczył zaliczkę przed rewanżem, który w przyszłym tygodniu odbędzie się w Izraelu. Samo spotkanie było niesamowicie zacięte i wyrównane. W hali Spyrosa Kyprianou więcej atutów mieli jednak izraelscy zawodnicy, którzy przegrywali już 1:2, ale potem wygrali dwa kolejne sety: 25:23 i tie-break 15:12.
Wynik tego spotkania jest bardzo ważny, bowiem ze zwycięzcą tego dwumeczu grać będzie Delecta Bydgoszcz. Podopieczni Piotra Makowskiego pierwszy mecz 4 grudnia rozegrają na wyjeździe, zaś rewanż odbędzie się w hali Łuczniczka tydzień później.
Tymczasem działacze bydgoskiego klubu złożyli protest w Europejskiej Konfederacji Siatkówki (CEV) na pracę sędziów rewanżowego spotkania Pucharu CEV z tureckim Halkbankiem Ankara. Mecz prowadzili Macedończyk Ordance Ambarkov i Serb Dejan Rogić, którzy w kilku sytuacjach podjęli co najmniej kontrowersyjne decyzje. Przedstawiciele Delecty złożyli już protest i wpłacili odpowiednią kaucję - 300 euro.
Pogromca Delecty Bydgoszcz z poprzedniej fazy Pucharu CEV - turecki Halkbank Ankara pokonał przed własną publicznością w 1/8 finału holenderskie Landstede Zwolle 3:0. Dziś w tej fazie zagra Jastrzębski Węgiel, który zagra z innym tureckim zespołem - Malye Milli Piyango Ankara.
Czytaj e-wydanie »