Delecta i Centrostal grają przed własną publicznością

NA ŻYWO

Relacje na żywo z obu meczów na www.Pomorska.pl

Oba nasze zespoły rozegrają mecze 12. kolejki i punkty z meczów we własnej hali bardzo się przydadzą. Olsztyn to rywal, którego Delecta pokonała w 1. rundzie na wyjeździe 3:0. Po ostatnim meczu rozegranym we własnej hali czyli półfinale Pucharu Polski z Resovią (przegranym 1:3) kapitan Delecty, Piotr Gruszka, prosił, by nie mówić o fatum ciążącym nad zespołem.
- Żeby nie był to główny tema. Więcej powinniśmy mówić o tym, co zrobić, żeby wygrać z następnym rywalem.

Co zatem trzeba zrobić, żeby wygrać? W skrócie: być lepszym od olsztynian. Szczegóły też możemy podpowiedzieć, choć z pewnością sami zawodnicy to wiedzą, a szkoleniowiec na zajęciach o tym mówi. Mając w pamięci mecze Pucharu Polski, a szczególnie emocjonujący finał pomiędzy Jastrzębskim Węglem i Resovią, kibice chcieliby zobaczyć więcej determinacji, lepsze przyjęcie, zagrywki bardziej utrudniające rywalom rozegranie. Także mniej błędów, szczególnie w zagrywce, choć trzeba nieraz ryzykować.
Olsztynianie nie są z pewnością przeciwnikiem klasy ZAKSY czy Skry, które były zdecydowanie górą w Łuczniczce. Ubiegły rok zakończyli porażką właśnie z ZAKSĄ 0:3, w tym, przegrali u siebie z AZS Częstochowa 2:3, wygrali natomiast z Siatkarzem Wieluń 3:0.

Zdecydowanie trudniejsze zadanie czeka podopieczne Piotra Makowskiego. Aktualny mistrz Polski, Muszynianka ma skład, z którym trudno rywalizować większości zespołów ligowych. W środę, w zaległym meczu 11. kolejki, sobotni rywal bydgoszczanek przegrał na wyjeździe z Aluprof Bielsko Biała 1:3 (-23, 17, -19, -22). Bielszczanki prowadzą w tabeli i mają 3 punkty przewagi nad mistrzyniami Polski.

Czy ta porażka, to oznaka kryzysu? Nawet gdyby tak było, zespół Bogdana Serwińskiego zawiesi bydgoszczankom poprzeczkę bardzo wysoko. O każdy punkt trzeba będzie walczyć z determinacją, a przecież Centrostal nie może zagrać w pełnym składzie. Z trzech kontuzjowanych zawodniczek - Moniki Smak, Dominiki Kuczyńskiej i Kingi Zielińskiej do gry gotowa jest właściwie tylko ta pierwsza. Druga nosi jeszcze szynę na złamanym małym palcu dłoni i w Mielcu, mimo, że zespołowi nie szło, nie pojawiła się ani razu na parkiecie. Kiedy zaś wróci Zielińska, nadal trudno powiedzieć, zresztą jej zaległości treningowe są tak duże, że trudno się spodziewać szybkiego powrotu do na tyle wysokiej formy, żeby mogła zdecydowanie wspomóc zespół.

KONKURS!
Na mecz Centrostalu mamy dla Czytelników 5 podwójnych wejściówek. By je otrzymać wystarczy zadzwonić dziś o godz. 12.00 pod nr tel. 52 326-31-90.