Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby dla Rogowa. Pomorzanin dostał lanie od Grunwaldu

(JP), (DM)
fot. Lech Kamiński
Rozegrano kolejne mecze ekstraklasy hokeja na trawie. Z trzech zespołów z naszego regionu powody do radości ma tylko LKS Rogowo.

Pomorzanin Toruń - Grunwald Toruń 1:9 (0:4)
Bramki: Nowakowski - Mikuła 3, Strykowski 3, Dutkiewicz, Semonowicz, Petrykowski.
POMORZANIN: Pomorzanin: Domachnowski - Nowakowski, Mich. Makowski, Sellner, Raciniewski, Zieliński, Szrejter, K. Makowski, Kunklewski, Dąbrowski, Szyplik oraz Mar. Makowski, Kamiński, Zadka, Zakszewski

Po jesiennym zwycięstwie 7:2 torunianom pozostały już tylko wspomnienia. Pomorzanin bardzo liczył na odrobienie punktów straconych w poprzedni weekend z poznańskimi akademikami, ale skończyło się jeszcze większym blamażem.

Gospodarze próbowali zagrać otwarty hokej, ale już do przerwy stracili 4 gole. Honorowe trafienie zaliczyli z krótkiego rogu, gdy Grunwald wygrywał już 8:0.

LKS Rogowo - LKS Gąsawa 4:3 (2:2)

TABELA:

1. Grunwald Poznań 11 30 77:15
2. Pomorzanin Toruń 11 25 54:38
3. Warta Poznań 11 23 37:27
4. AZS AWF Poznań 11 19 38:31
5. Pocztowiec Poznań 11 17 37:29
6. Start 1954 Gniezno 11 17 32:49
7. LKS Rogowo 10 11 30:49
8. Stella Gniezno 11 8 23:55
9. LKS Gąsawa 10 6 27:42
10. Polonia Środa Wlkp. 11 6 18:39

Bramki: Kozłowski 2 (9. kr. róg, 51. kr. r.), Jankowski (25), Popiołek (40) - Jagodziński 2 (5, 41), Kwiatkowski (31).
ROGOWO: Jasek, M. Pacanowski - Mat. Kuczkowski, Kubiak, Krokosz, Sz. Pacanowski, Jankowski, Bator, Bączkowski, Mar. Kuczkowski, Nojgebauer, Karpiński, Bratkowski, Kozłowski, Popiołek, Mikulski.
GĄSAWA: A. Krupiński - Substyk, Chęś, Jeździkowski, J. Krupiński, Mazur, Kuczma, Karge, Kwiatkowski, Rożek, Jagodziński, Kaczmarek, Katulski, Hutek, Jułga, Stręk.

Gospodarzem meczu byli rogowianie. Chcieli go rozegrać - jak wszystkie - w Gąsawie. Jednak obiekt wymagał pomalowania linii na boisku. - Chcieliśmy przełożyć derby na inny termin, ale nie zgodzili się na to rogowianie - mówi Sławomir Mazany, trener gąsawian. - Wiedzieli bowiem, że w niedzielę w naszym zespole nie zagra Maciej Wrzesiński, jeden z liderów naszej drużyny. Nie dziwię się im. Pewnie postąpiłbym tak samo. - Linie miały być malowane w sobotę. Farba musi schnąć 24 godziny, dlatego też rozegranie meczu w niedzielę było niemożliwe - dodaje Kozłowski. - Byliśmy gospodarzami derbowego spotkania, dlatego też udało nam się wynająć boisko w Gnieźnie.

Rogowianie wystąpili bez kontuzjowanego Kamila Nowakowskiego. Natomiast w ekipie z Gąsawy zabrakło Macieja i Kamila Wrzesińskich oraz Cezarego Jędrysa. - Nasza ofensywna siła była więc dużo mniejsza. W 1. połowie przeciwnicy dyktowali warunki gry. Mieliśmy sporo szczęścia, że na przerwę schodziliśmy przy stanie 2:2 - podkreśla Mazany.

W 1. połowie dominowali rogowianie, a mimo to po 35 minutach był remis. - Mieliśmy przewagę, ale graliśmy nieskutecznie - podkreślił Bogusław Kozłowski, trener rogowian. Po przerwie derbowa potyczka wyrównała się. Popiołek wykończył kontratak gospodarzy (3:2), ale po chwili wyrównał Jagodziński (3:3). - W 2. połowie przeciwstawiliśmy się rywalom. Zmarnowaliśmy jednak kilka okazji do zdobycia bramek - zaznaczył Sławomir Mazany, szkoleniowiec gąsawian. W 51. min. zwycięskie trafienie zdobył Kozłowski. Goście próbowali wyrównać, ale dobrze spisywał się Pacanowski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska