https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dla położnej zawsze biją dwa serduszka: mamy i jej dziecka

Wybraliśmy dla niej imię Alicja. MARYLA RZESZUT
Położna Magdalena Paprocka z pacjentkami. Bada tętno płodu Izabeli Dzięgelewskiej. Z prawej - Beata Stachowska
Położna Magdalena Paprocka z pacjentkami. Bada tętno płodu Izabeli Dzięgelewskiej. Z prawej - Beata Stachowska Maryla Rzeszut
Od czterech lat zajmuje się ciężarnymi pacjentkami. Także odbiera porody. Wkrótce sama zostanie mamą. Jej córeczka, Alicja przyjdzie na świat latem.

- Najważniejsze, to mieć dobry kontakt z pacjentką. Wiedzieć, co jej dolega i czego oczekuje. Współczuć, kiedy cierpi. Powinna przejść ten okres w szpitalu jak najlepiej - tumaczy Magdalena Paprocka, magister położnictwa.

Dyplom obroniła w 2007 r, a rok później rozpoczęła pracę na oddziale położniczo-ginekologicznym grudziądzkiego szpitala. teraz zajmuje się pacjentkami na patologii ciąży, ale dyżury ma (rotayjnie), jak inne położne oddziału, także w punkcie przyjęć do porodu i na samej sali porodowej.

Dodaje nam sił

Rozmawiamy na trzyosobowej sali chorych tego oddziału.

Pacjentka Izabela Dzięgelewska trafiła na oddział już po raz czwarty. Podkreśla: - Pani Magda dodaje nam sił, gdy wchodzi do naszej sali - Bardzo ją lubię. Wraz z nią wchodzi do sali dobra energia. I nie dlatego nas doskonale rozumie, bo sama wkrótce urodzi dziecko. Leżałam tu już wcześniej, kiedy pani Magda nie była jeszcze w ciąży. I miała dla pacjentek tyle samo serca, co teraz.

- Jest pogodna, wesoła. Poprawia nam nastrój, a przecież często martwimy się, czy szczęśliwie urodzimy nasze dzieci - potwierdza Izabela Kornacka, która leży w tej sali od 9 maja.
- Ja z jestem w szpitalu od 12 maja i zostanę już do rozwiązania - zaznacza Beata Stachowska - od razu polubiłam panią Magdę. To profesjonalistka. Nie panikuje, tylko wnosi spokój. A dla nas to jest bardzo ważne.

Czujemy się bezpiecznie

Trzy ciężarne pacjentki zgodnie twierdzą, że na oddziale kierowanym przez doktor Reginę Sobocką czują się bezpiecznie i ufają całemu personelowi.

Położna Magdalena Paprocka jest jeszcze młodym pracownikiem, ale już ma świetną markę wśród pacjentek. Wiele kobiet oddało na nią głos w plebiscycie "Pomorskiej" na najlepszego lekarza, pielęgniarkę i położną regionu.

Zajęła trzecie miejsce w rejonie grudziądzkim. Tak to sama komentuje: - Ucieszyłam się z wysokiej lokaty w plebiscycie, o czym powiedział mi tata, wierny czytelnik "Pomorskiej". Lubię swoją pracę, choć łatwa nie jest. Trafiają do nas ciężarne kobiety w różnym wieku i stanie. Zawsze pamiętam, że dla położnej biją w ciężarnej dwa serduszka. Mamy i jej dziecka.

Pani Magdzie brakuje wolnego czasu, ale jeśli już ma, to spędza go z mężem, Adrianem: - Towarzyszę mu w wędkowaniu. Chętnie chodzę na grzyby. Lubię spacery, z moim psem, 3-letnim cocker-spanielem. - wymienia - I czekam na swoje pierwsze dziecko: córeczkę. Przyjdzie na świat latem.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Brawo dla Pani Magdy Rzeczywiście to jedna z najlepszych położnych grudziądzkiego szpitala.Może i nie ma zbyt długiego stażu,ale co niektóre koleżanki tej Pani powinny brać z niej przykład.Rodziłam właśnie w 2008 roku,kiedy ta Pani zaczynała prace.Była obecna przy moim porodzie,choć niestety go nie odbierała Już wówczas dało się zauważyć,że ta praca daje jej ogromną satysfakcje Oby jak najwięcej takich położnych.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska