Członkowie klubu żeglarskiego „Elektryk” są zawiedzeni, a „Gryfa” zbulwersowani. W środku stoi prezydent.
- Obiekt, w którym znajdowała się siedziba sekcji żeglarskiej „Elektryk” został sprzedany przez Energę, stąd potrzeba poszukiwania nowej bazy - wyjaśnia Magdalena Jaworska - Nizioł. rzeczniczka prasowa Ratusza.
Chodzi o działkę i nieruchomości sąsiadujące z plażą miejską w Rudniku, gdzie od lat trenowała żeglarska młodzież. Tu znajduje się m.in. budynek z całym zapleczem sanitarnym, sprzęt szkoleniowy, sale wykładowe.
„Gryf” nie ma alternatywy
Urzędnicy, szukając nowej bazy dla „Elektryka” wypowiedzieli umowę dzierżawy Towarzystwu Żeglarskiemu „Gryf”, które swoją siedzibę ma przy plaży „dzikiej”. - Budowaliśmy te obiekty w czynie społecznym. Działamy tu od 40 lat i wyrzuca się nas, ponieważ trzeba znaleźć miejsce dla innej sekcji?! - bulwersuje się Andrzej Borowski, członek TŻ „Gryf”. - Nam nic w zamian nie zaproponowano!
Z kolei Magdalena Jaworska-Nizioł wylicza nieprawidłowości w działalności „Gryfa”, które przyczyniły się do wypowiedzenia umowy dzierżawy: - Towarzystwo nie wnosiło należnych opłat do Spółki Wodnej „Jezioro Rudnik”, nie płaciło należności z tytułu podatku od nieruchomości i nie podpisało umowy na wywóz odpadów.
Do „zarzutów” tych odnosi się Andrzej Borowski: - Nie mamy podpisanej umowy na wywóz śmieci, ponieważ ich nie produkujemy. Oprócz jachtów nic więcej nie znajduje się w naszej siedzibie. Jeśli chodzi o nie płacenie podatku od nieruchomości, to chcę zaznaczyć że w umowie dzierżawy był zapis o zwolnieniu nas z tej opłaty. Przez wszystkie lata nie otrzymaliśmy ani jednego monitu w tej sprawie. Dopiero ok. dwóch miesięcy temu dostaliśmy „rachunek” za pięć lat!
„Gryf” odwołał się do prezydenta od decyzji o wypowiedzeniu umowy dzierżawy jak i zwrócił z prośbą o umorzenie „długu” z tytułu niezapłaconego podatku od nieruchomości. Rozstrzygnięcia jeszcze nie ma.
Jak mówi Andrzej Borowski , chcąc polubownie załatwić sprawę, „Gryf” zrzekł się 1300 m kw. terenu na rzecz „Elektryka”, by tylko zachować hangar z jachtami.
Będą potrzebne pieniądze
Wizja przenosin „Elektryka” w miejsce „Gryfa” w ocenie Włodzimierza Formela , prezesa sekcji żeglarskiej „Elektryk” staje się coraz bardziej realna. Mimo że wypowiedzenia umowy dzierżawy władze sekcji nie otrzymały.
80 żeglarzy walczy w regatach im. Imbierowicza w Grudziądzu, na jeziorze Rudnickim
- Przy plaży miejskiej stworzyliśmy bardzo nowoczesną infrastrukturę szkoleniową. Przenosząc się w miejsce „Gryfa” zostaniemy tego pozbawieni. Wejdziemy tak naprawdę na sam teren. Przystosowanie go do naszej dotychczasowej działalności będzie wymagało ogromnych nakładów finansowych - zauważa prezes Formel.
Podczas ostatniej sesji, interpelację w tej sprawie złożyli radni PO: Szymon Gurbin i Maciej Glamowski. Poparła ją również radna opozycji, Marzena Makowska z PiS-u.