Sprawa pieniędzy nie została wyjaśniona. Zajmowali się nią radni pierwszej kadencji, ale bezskutecznie.
- Z tego, co pamiętam, to podobno za pieniądze ze zbiórek były kupione jakieś urządzenia metalowe, które miały służyć wytwarzaniu żelbetowych elementów - wspomina Stefan Borowski, wtedy przewodniczący miejskiej rady. - Nie udało się tego wyjaśnić do końca i rzetelnie.
Niedawno w rubryce "Ludzie mówią" pojawił się głos, że za kadencji burmistrza Adama Łapkiewicza (1990-98) były pieniądze na basen. Sam zainteresowany temu zaprzeczył. Jemu z kolei zaprzecza członek ówczesnego zarządu miasta Jan Szymański.
Mówi: - Były 2 mld zł (przed denominacją - red.) z wydziału kultury i sportu Urzędu Wojewódzkiego we Włocławku na projekt budowy basenu. Rada miasta przegłosowała wówczas przeznaczenie kolejnego 1,5 mld zł na ten sam cel. Następnie pojechaliśmy do Warszawy - ja i panowie Mazurowski, Rudol, Zaczkiewicz. Tam się dowiedzieliśmy, ile to wszystko ma w rzeczywistości kosztować. Przedstawiliśmy to radzie, a ponieważ miasto czekało jeszcze dokończenie budowy oczyszczalni ścieków, radni nie zagłosowali za tą inwestycją. Tylko pięciu było "za".
Czy teraz jest szansa na powstanie basenu? 9 listopada w rypińskim Starostwie Powiatowym odbędzie się prezentacja koncepcji budowy hali i pływalni przy Zespole Szkół nr 2 w Rypinie. Obiekt wygląda imponująco. W piwnicy jest miejsce na bar, czterotorową kręgielnię i salę do gier, a na parterze będą kluby fitness i siłownia, kawiarnia, niecka dla dzieci i niepełnosprawnych, zjeżdżalnia oraz tradycyjna pływalnia, a także hala sportowa.
Fakty są takie, że powiat przymierza się również do potężnej inwestycji, jaką jest dokończenie budowy szpitalnego pawilonu. Prawdopodobnie ma on zostać oddany do użytku jesienią przyszłego roku. Czas pokaże, czy realizacja tego przedsięwzięcia będzie miała wpływ na losy basenu.
